Krzyż na ścianie nie dyskryminuje

Krzyż na ścianie nie dyskryminuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Krakowska prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie symboli religijnych w lokalu obwodowej komisji wyborczej.
Protest w tej sprawie złożył po wyborach prezydenckich w czerwcu członek jednej z komisji w centrum Krakowa. Jego zdaniem był zmuszany do pracy w lokalu wyborczym w obecności symboli religijnych - i  był w ten sposób dyskryminowany z uwagi na wyznanie inne niż  rzymskokatolickie. Protest dotyczył niedopełnienia obowiązków przez przewodniczącego komisji, który nie usunął krzyży z pomieszczenia, w którym mieścił się lokal wyborczy i tym samym - zdaniem skarżącego się - działał na jego szkodę.

Protest oddalono - wskazując, że komisje wyborcze mają status gościa w  lokalach, np. w szkołach, dlatego też nie mogą ani zdejmować krzyży -  jeżeli byłyby tam wcześniej - ani też wieszać, jeżeli ich tam nie było. Członek komisji złożył w tej samej sprawie zawiadomienie do  prokuratury. Ta odmówiła wszczęcia postępowania, ponieważ uznała, że nie doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, które miałoby polegać na tym, że dopuszczono do pozostawienia krzyży w  pomieszczeniach komisji wyborczej.

Zdaniem prokuratury w tym przypadku nie można się dopatrzyć naruszenia prawa i że komisje wyborcze nie mogą zmieniać wystroju lokali, które im użyczono. Uznano, że jest to wyraz poszanowania wewnętrznych zasad funkcjonowania i organizacji w tych instytucjach, w  których miały miejsce komisje. Takie rozstrzygnięcie, w wyniku zażalenia skarżącego się, utrzymał sąd.

Mężczyzna złożył kolejne zawiadomienie, dotyczące tym razem ograniczania przysługujących mu praw ze względu na jego przynależność wyznaniową czy też bezwyznaniowość. Podnosił, że był zmuszany do  wykonywania obowiązków w lokalu wyborczym, w którym znajdowały się krzyże. Prokuratura uznała, że dyskryminacja, o której mówił zawiadamiający, zachodziłaby wtedy, gdyby nie mógł z powodu wyznania innego niż  katolickie zostać członkiem obwodowej komisji wyborczej bądź z tej komisji byłby usunięty czy też podlegałby szykanom przy wykonywaniu czynności wyborczej. Dlatego po raz kolejny odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Umorzenie nie jest prawomocne.

zew, PAP