Błaszczak: spotkanie z Tuskiem to teatr polityczny

Błaszczak: spotkanie z Tuskiem to teatr polityczny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Teatr polityczny i działanie wizerunkowe - tak szef klubu PiS Mariusz Błaszczak ocenił spotkanie premiera Donalda Tuska z szefami klubów parlamentarnych w sprawie programu polskiej prezydencji.
Oprócz Błaszczaka we wtorkowych rozmowach w KPRM udział wzięli: Tomasz Tomczykiewicz (PO), Grzegorz Napieralski (SLD), Stanisław Żelichowski (PSL), Paweł Poncyljusz (PJN). - To był teatr polityczny. Gdyby podobne spotkanie zostało zorganizowane pół roku temu, wtedy można było mieć nadzieję, że te priorytety zostaną wypracowane wspólnie. Wyraźnie widać, że mamy do czynienia z prezydencją koalicji PO-PSL, uzupełnianą od czasu do czasu przez SLD. To działanie wizerunkowe - powiedział Błaszczak. - Polska prezydencja, priorytety tej prezydencji nie są ambitne. To jest w zasadzie realizacja tego czego oczekuje biurokracja brukselska. Nie ma projektów, które byłyby projektami autorskimi, polskimi - uważa polityk PiS.

Błaszczak podkreślił, że na spotkaniu mówił o tym, że zasadniczym priorytetem w czasie polskiej prezydencji powinno być wyrównanie wysokości dopłat jakie otrzymują w UE polscy rolnicy z wysokością dopłat jakie dostają rolnicy państw Europy Zachodniej. - To trzeba zmienić i nie ma woli i pomysłu ze strony rządu Donalda Tuska, jak to zmienić - ocenił. - Mówiłem także o innym ważnym dla nas jako państwa polskiego priorytecie, o otwarciu dyskusji na temat zmian pakietu klimatyczno-energetycznego. Ten pakiet jest zagrożeniem dla polskiej gospodarki - relacjonował Błaszczak.

Szef klubu PiS dodał, że w trakcie dyskusji na ten temat "padła nieprawdziwa informacja". - Stwierdzono, że to, że premier Donald Tusk nie zastosował weta w 2008 roku ws. pakietu klimatyczno-energetycznego było konsekwencją wcześniejszych ustaleń dotyczących mechanizmu podejmowania decyzji w ramach UE tzw. Joaniny. To jest kłamstwo - stwierdził. Błaszczak powiedział też, że zaproponował hasło dla prezydencji "Solidarna Europa". - Usłyszałem, że hasło z trudem można przetłumaczyć na język angielski. Nie zgadzam się z tym - zaznaczył.

pap, ps