"Jestem przekonany, że Wanda Nowicka byłaby znakomitą posłanką. Ale tak samo jestem przekonany, że znakomitą posłanką będzie Paulina Piechna-Więckiewicz" - pisze na blogu Wojciech Olejniczak, były przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Olejniczakowi nie podoba się sposób, w jaki komentatorzy polityczni potraktowali startującą z list Sojuszu młodą działaczkę lewicy. "Jedna z komentatorek opisując obecność kobiet na listach SLD „przeoczyła" Piechnę-Więckiewicz zajmującą trzecie miejsce na liście. Druga wystawiła jej cenzurkę na podstawie wpisania jej nazwiska do internetowej wyszukiwarki" - pisze eurodeputowany.
Zdaniem polityka swoją dotychczasową działalnością Paulina Piechna-Więckiewicz już udowodniła, że może być dobrą posłanką. Olejniczak przypomina, że przewodnicząca Federacji Młodych Socjaldemokratów jest absolwentką prawa na Uniwersytecie Warszawskim, już po raz drugi sprawuje mandat radnej Warszawy. Polityk szczególnie ceni jej dorobek w komisji polityki społecznej, w tym darmowe przejazdy komunikacją miejską dla sześciolatków. "Jestem przekonany, że ci sami komentatorzy już niebawem Paulinę Piechnę-Więckiewicz poznają. Dzięki efektom jej pracy w Sejmie" - uważa polityk.
Paulina Piechna-Więckiewicz wystartuje do Sejmu z trzeciego miejsca na warszawskiej liście Sojuszu. Kontrowersje wokół jej kandydatury związane są z rezygnację z udziału w wyborach szefowej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wandy Nowickiej. To właśnie Nowicka miała bowiem startować początkowo z warszawskiej "trójki". Sojusz zadecydował jednak o umieszczeniu na jej miejscu szefowej FMS i zaproponował działaczce feministycznej niższe, czwarte miejsce. Nowicka publicznie skrytykowała tę decyzję i zrezygnowała z udziału w wyborach.
tch
Zdaniem polityka swoją dotychczasową działalnością Paulina Piechna-Więckiewicz już udowodniła, że może być dobrą posłanką. Olejniczak przypomina, że przewodnicząca Federacji Młodych Socjaldemokratów jest absolwentką prawa na Uniwersytecie Warszawskim, już po raz drugi sprawuje mandat radnej Warszawy. Polityk szczególnie ceni jej dorobek w komisji polityki społecznej, w tym darmowe przejazdy komunikacją miejską dla sześciolatków. "Jestem przekonany, że ci sami komentatorzy już niebawem Paulinę Piechnę-Więckiewicz poznają. Dzięki efektom jej pracy w Sejmie" - uważa polityk.
Paulina Piechna-Więckiewicz wystartuje do Sejmu z trzeciego miejsca na warszawskiej liście Sojuszu. Kontrowersje wokół jej kandydatury związane są z rezygnację z udziału w wyborach szefowej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wandy Nowickiej. To właśnie Nowicka miała bowiem startować początkowo z warszawskiej "trójki". Sojusz zadecydował jednak o umieszczeniu na jej miejscu szefowej FMS i zaproponował działaczce feministycznej niższe, czwarte miejsce. Nowicka publicznie skrytykowała tę decyzję i zrezygnowała z udziału w wyborach.
tch