PiS zaprasza PO na debatę, ale PO raczej nie przyjdzie

PiS zaprasza PO na debatę, ale PO raczej nie przyjdzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Sztab wyborczy PiS rozesłał zaproszenie do mediów na debatę, która miałaby się odbyć w Centrum Programowym PiS między minister edukacji Katarzyną Hall a prof. Andrzejem Waśko. Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski uważa, że do niej nie dojdzie.
25 sierpnia Olszewski oświadczył, że Platforma kończy rozmowę z PiS na temat debat. Polityk partii Donalda Tuska uznał, że PiS boi się dyskusji z PO, a trwająca od kilku dni "debata o debatach" jest męcząca dla wszystkich.

Szydło: chcemy debaty

Mimo tego oświadczenia 26 sierpnia rano wiceszefowa PiS Beata Szydło mówiła w TVN24, że jej ugrupowanie podtrzymuje chęć zorganizowania debaty na temat edukacji. - Chcemy prowadzić debaty dlatego, że przez cztery lata Platforma rządząc, nie podejmowała kompletnie żadnej dyskusji na temat tego, jak rządzi, jakie ma propozycje, jakie ma strategie na przyszłość - mówiła Szydło.

Oświadczyła, że kolejna debata, po edukacyjnej, którą PiS chce zaproponować Platformie, ma dotyczyć infrastruktury. - Jest bardzo dobrze przygotowane Centrum, jest fotel dla pani minister Hall, jest wszystko, czego będzie potrzebowała, jest dostęp do mediów, a także wyposażenie, które powinno zadowolić zaproszoną - opisywała.

Trzy działy po 15 minut

W zaproszeniu do mediów, na godzinną debatę, które PiS rozesłało w  piątek rano znalazły się ogólne warunki, na jakich miałaby się ona odbywać. PiS proponuje podział pytań na na trzy działy: "dzieci", "młodzież" oraz "rodzice i nauczyciele", każdy omawiany przez 15 minut. Dział miałby się zaczynać od pytania jednego z uczestników debaty. Kolejność zadawania pytań ma zostać ustalona na początku debaty w drodze losowania. Po omówieniu trzech działów - zgodnie z planem - prowadzący ma  przejść do podsumowania, które ma trwa 15 minut. Każdy z uczestników debaty ma mieć 7,5 minuty na podsumowanie.

PO atakuje PiS

Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski zapytany, czy  minister Hall przyjdzie na debatę, powiedział, że "nie sądzi", aby tak się stało. - Powiem szczerze, że nie sądzę. Podjęliśmy wczoraj decyzję, że  kończymy debatę o debatach. Wielokrotnie zapraszaliśmy, prosiliśmy PiS o  spotkanie, aby omówić szczegóły debat, niestety w sposób uporczywy PiS dezerterowało, w żaden sposób nie odpowiadało na nasze prośby - stwierdził polityk PO.

Hall nie wie czy będzie

Na minister edukacji w Centrum Programowym PiS o godz. 12 będzie czekał były wiceminister edukacji prof. Andrzej Waśko. Wcześniej Hall powiedziała, że nie wie, czy weźmie udział w debacie. - Jestem w stałym kontakcie ze sztabem wyborczym, który prowadzi rozmowy na ten temat - powiedziała minister.

zew, PAP