Polski Tu-154M na sprzedaż. Nabywcą może być każdy

Polski Tu-154M na sprzedaż. Nabywcą może być każdy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wprost 
Szef MON Tomasz Siemoniak podjął decyzję o przekazaniu do Agencji Mienia Wojskowego sześciu maszyn, które służyły do przewozu VIP-ów w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego: jednego samolotu Tu-154M, czterech Jaków-40 oraz śmigłowca Bell-412. O tym, że Siemoniak podpisał korektę do planu przekazywania zbędnego wojsku mienia do AMW, poinformował rzecznik prasowy MON Jacek Sońta. - Trwa procedura określania wartości sprzętu i przetargowa. Zależy nam na czasie - podkreślił.

Sońta zapowiedział, że ponieważ maszyny 36 Pułku były pozbawione uzbrojenia, prawdopodobnie trafią do AMW jako mienie niekoncesjonowane, czyli pozbawiony wojskowego wyposażenia sprzęt cywilny. Oznacza to, że nabywcą - w ramach ustnego lub pisemnego przetargu publicznego - może zostać każdy, kto wpłaci wymagane wadium i zaproponuje najwyższą cenę. Rzeczniczka prasowa AMW Małgorzata Golińska zapowiedziała, że teraz Agencja i Siły Powietrzne muszą umówić się na termin przekazania maszyn, co powinno się odbyć w obecności fachowców, którzy sprawdzą stan techniczny samolotów i śmigłowca. - AMW planuje przejąć ten sprzęt jesienią tego roku - dodała.

Agencja nie wykluczyła, że aby ustalić cenę wywoławczą każdego z przejętych statków powietrznych, skorzysta z wiedzy ekspertów lotniczych oraz rzeczoznawcy, którzy pomogą w oszacowaniu wartości rynkowej. Przed publikacją ogłoszenia o przetargu AMW planuje przeprowadzić analizę rynku i akcję promocyjną informującą o zamiarze sprzedaży. Zgodnie z ustawą 93 proc. środków ze sprzedaży każdego z przekazanych AMW statków powietrznych trafi na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych.

Rozformowanie 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego i pozostawienie jedynie eskadry śmigłowców do obsługi lotów VIP było - obok dymisji kilkunastu oficerów, w tym trzech generałów w związku z katastrofą smoleńską - pierwszą decyzją ogłoszoną po objęciu stanowiska szefa MON przez Tomasza Siemoniaka. Premier Donald Tusk zapowiedział, że przewozy najważniejszych osób w państwie na większych dystansach, wymagających użycia samolotów, będą wykonywane już wyłącznie w ramach cywilnej współpracy z PLL LOT, do których należą dwa samoloty Embraer-175, czarterowane przez MON na potrzeby przelotów VIP-ów od lata zeszłego roku.

PAP, arb