Tusk: jeśli teraz wygram, premierem będę po raz ostatni

Tusk: jeśli teraz wygram, premierem będę po raz ostatni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. premier.gov.pl) 
- Jak wygram będę szefem rządu ostatni raz - powiedział Donald Tusk podczas spotkania z przedsiębiorcami w Pile. Dodał, że "nie można być dobrym premierem przez 12 lat".

- Dobra władza nie może dokuczać obywatelom, jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku. Będę nadal robił to, co jest dla Polaków do przyjęcia, będę robił to, co jest dobre dla ludzi. Czy przez to wygram, czy przegram wybory, to rzecz drugorzędna - powiedział Tusk.

- Powiedziałem już dawno, dawno temu, że prowadzę Platformę praktycznie od początku nikogo nie straszę, że to jest na wieczność - podkreślił premier. Jak dodał, ma już 54 lata, a Polska musi w końcu trafić w ręce 30, 35-latków. - Nie jestem od tego, żeby usiąść, trzymać się kurczowo i nikogo nie wpuścić. Jeśli będę (premierem) dwie kadencje, to i tak powiem sam o sobie "jestem niezły zawodnik" - powiedział. - Dwanaście lat w tych warunkach w jakich żyjemy, nie można być dobrym premierem. Jeśli wygram, to będę dobrym premierem, ale ostatnią kadencję - podkreślił Tusk. - Uprzedzam, że fajerwerków nie będzie, ja się pod bzdurami podpisywać nie będę - mówił szef rządu, pytany o obietnice wyborcze.

Premier Donald Tusk w czwartek - drugiego dnia objazdu po Wielkopolsce - zjadł śniadanie z mieszkańcami Rzecina.Odwiedził również Wronki, Czarnków oraz Piłę. Podczas swoich spotkań w Wielkopolsce premier przekonywał, że w regionie widać wyraźnie, jak ważne są nowe miejsca pracy. Podkreślił, że choć przepisy dotyczące umów o pracę powinny być elastyczne, to jednak nie mogą być "śmieciowe" i powinny zapewniać "elementarne gwarancje pracownicze".

pap, tvn24, ps