Były minister sprawiedliwości zapewnia, że na polityczną emeryturę się nie wybiera i "ryb łowić nie będzie", ponieważ "jest w nim dużo energii" i chęć doprowadzenia prawicy do zwycięstwa. Ziobro przypomina jednocześnie, że dotychczas całe swoje polityczne życie wiązał z PiS i w związku z realizacją ideałów tej partii był często "szykanowany" przed komisjami śledczymi i sądami. Teraz zaś, jak twierdzi były minister sprawiedliwości, usunięto go i jego kolegów z partii "za to, że mieli odwagę przedstawić plan naprawy PiS po szóstej wyborczej porażce tej partii z rzędu". - Nie ma tym nic złego, że wizja pozytywnych zmian została przedstawiona w prasie - podkreśla i dodaje, że wyborcy PiS "mają prawo wiedzieć co ma zamiar zrobić partia".
Czytaj więcej na ten temat:
Ziobro, Kurski i Cymański wyrzuceni z PiS-u
Ziobro: za co nas wyrzucono? To dobre pytanieStaniszkis w szoku: oni chcieli zostać w PiS
Marcinkiewicz: Kaczyński był mężem stanu, dziś jest politykiem przegranymPożegnanie z PiS: uścisk dłoni i apel o brak wrogości
Błaszczak: "ziobryści" odrzucili kompromis. Chcieli odejść z PiSBrudziński: niech los Ziobry będzie ostrzeżeniem dla innych
Kurski o PiS-ie: ta czaszka już się nie uśmiechnie
TVN24, arb