Córka więźnia zmarła w maju 2008 roku. Mężczyzna zwrócił się wtedy z prośbą o udział w pogrzebie. Na dzień przed ceremonią został ustnie poinformowany - jak pisze Trybunał - że będzie mógł uczestniczyć w pogrzebie jedynie w więziennym ubraniu, z kajdankami na rękach i pod policyjną eskortą. Ostatecznie mężczyzna z tego powodu nie wziął udziału w ceremonii, ponieważ nie chciał zakłócać jej przebiegu. Pisemne pozwolenie na udział w pogrzebie uzyskał cztery dni po terminie ceremonii.
Trybunał uznał, że w przypadku mężczyzny władze więzienia naruszyły przepisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, gwarantujące prawo do życia prywatnego i rodzinnego. W ocenie Trybunału odmowa udzielenia przepustki na odwiedzenie córki w szpitalu "nie jest konieczna w społeczeństwie demokratycznym". Trybunał uznał też, że o możliwości udziału w pogrzebie mężczyzna został poinformowany w sposób nieadekwatny do okoliczności. Trybunał zasądził na rzecz mężczyzny 2 tys. euro tytułem zadośćuczynienia.
PAP, arb