Poinformował też, że w środę rozmawiał o tym z przewodniczącym SLD Leszkiem Millerem. - To jest oczywiście początek tej dyskusji. Myślę, że styczeń to jest taki moment, w którym powinniśmy dogadać się na warunki tego wspólnego przedsięwzięcia - dodał. Jak zastrzegł, Ruch prowadzi rozmowy nie tylko z SLD, ale też m.in. ze związkami zawodowymi. - Jestem pewien, że to będzie na pewno szersze przedsięwzięcie niż tylko Ruchu Palikota - deklaruje Palikot.
W późniejszej rozmowie z PAP lider ugrupowania powiedział, że na 20 grudnia umówił się z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Wcześniej pojawiały się informacje, że spotkanie odbędzie się 19 grudnia. - Przenieśliśmy na 20 (grudnia) na godz. 16 ze względu na zmianę w terminie posiedzenia Sejmu - wyjaśnił. Pytany o temat spotkania odparł, że będzie mowa o kongresie i "o sposobach jednoczenia lewicy". Według niego, inicjatywa spotkania wyszła od Kwaśniewskiego. Palikot wyraził nadzieję, że rozmowa zaowocuje deklaracją ze strony Kwaśniewskiego, że weźmie udział w 1-majowym kongresie i obejmie nad nim patronat.
Szef Ruchu Palikota pytany, czego spodziewa się po kongresie - czy koalicji, czy powstania jednej partii, odparł, że przede wszystkim chodzi o pokazanie "alternatywy wobec PO-PiS". - Pokazanie, że lewica czy po prostu alternatywa, tak ją nazwijmy, się zorganizowała i że jest szansa na to, że ktoś inny będzie rządził. Wszystkie inne elementy, koalicja, nie-koalicja, są wtórne - stwierdził. Palikot zapowiedział też "największy marsz, jakiego (nie) widziała Warszawa od dawna". - Po (kongresie w) Sali Kongresowej chcemy przeprowadzić pochód pierwszomajowy. Mamy nadzieję, że on będzie miał właśnie dwadzieścia, dwadzieścia kilka tysięcy ludzi" - mówił. Dodał, że trasa jeszcze nie jest ustalona. "Ale na pewno Agrykola, gdzieś tu w centrum, czyli Pałac Kultury albo Sejm - Pałac Kultury - Agrykola, Stare Miasto - mówił.
pap, ps
Komentarze