Schetyna: nie ma żadnego bojkotu, nie twórzmy zbiorowej paranoi

Schetyna: nie ma żadnego bojkotu, nie twórzmy zbiorowej paranoi

Dodano:   /  Zmieniono: 
" Nie ma żadnego bojkotu, nie twórzmy zbiorowej paranoi " fot. wprost
Grzegorz Schetyna przekonywał na antenie TVN24, że sprawę Julii Tymoszenko należy odłączyć od Euro 2012. - Nie ma żadnego bojkotu, nie twórzmy zbiorowej paranoi – powiedział polityk PO.
Według Schetyny, prowadzenie dyplomacji poprzez "odwracanie się i bojkot, szczególnie w przededniu wielkiej, wspólnej, polsko-ukraińskiej imprezy, to nie jest dobra droga". Wyjaśniał, że zapowiedź prezydenta Niemiec Joachima Gaucka dotycząca rezygnacji z uczestniczenia w turnieju była przede wszystkim gestem, który miał pokazać jego solidarność z Tymoszenko. - Gestów solidarności z Julią Tymoszenko nie powinniśmy łączyć z organizacją Euro – dodał Schetyna.

Ukraina otworzy się na Rosję?

Schetyna podkreślił, że im bardziej UE zamknie się na Ukrainę, tym bardziej Ukraińcy otworzą się na wpływy rosyjskie.

Kto chce zaszczuć Euro?

Polityk PO ocenił, że sytuacja wokół organizacji Euro na Ukrainie robi się coraz bardziej napięta. - Od kilku dni, może dwóch tygodni widzimy atmosferę zaszczuwania polsko-ukraińskiej imprezy, która przygotowywaliśmy przez sześć lat – powiedział. - Źle się dzieje, że teraz, w tych ostatnich dniach, polscy politycy mówią innym głosem, wykorzystują i Euro 2012 i te relacje wewnątrzukraińskie do pokazywania własnych konfliktów czy problemów ze sobą, bo tak tylko oceniam wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który chce przekładać czy też odwoływać Euro 2012 – dodał.

- Euro to jest nasze święto, proszę opozycję, by tego nie zepsuć, nie podważać sensu tej wielkiej imprezy - zaapelował Schetyna.

eb, tvn24