Biedroń: seks na paradach równości to fantazje erotyczne konserwatystów

Biedroń: seks na paradach równości to fantazje erotyczne konserwatystów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń, fot. PAP/Stach Leszczyński
Parady równości mogą, zdaniem Roberta Biedronia, zmienić negatywne postrzeganie osób homoseksualnych. - Jeśli wychodzimy na ulice i spotykamy się z hasłami „pedały do gazu”, „lesbijki do obozów koncentracyjnych”, z lecącymi w naszym kierunku kamieniami i nienawiścią, to zwyczajnie konfrontujemy się z tym - mówi poseł Ruchu Palikota.
Biedroń twierdzi, że parady równości to nie jedyny obraz osób homoseksualnych w Polsce. Jego zdaniem, geje i lesbijki są dyskryminowane przede wszystkim w życiu codziennym. - Może być pan na przykład pobity, tylko za to, że jest gejem, może być wyrzucony z pracy, obrażany, czy marginalizowany w awansie czy w szkole - mówi dla iktomaracje.pl.

Poseł Ruchu Palikota uważa, że poprzez parady, osoby ze środowisk LGBT mogą się pokazać społeczeństwu i się z nim skonfrontować. - W ten sposób konfrontujemy się z ludźmi, mówimy: „my jesteśmy częścią tego społeczeństwa i chcemy z wami o tym porozmawiać". Ja pamiętam czas przed paradami i pamiętam jak to wyglądało. Niedługo będziemy mieli w Warszawie paradę po raz jedenasty i te wszystkie poprzednie zmieniły oblicze naszej polskiej ziemi - wyjaśnia sens organizowania manifestacji. - Żyjemy w innej rzeczywistości, o tym się mówi, mniej jest stereotypów, a więcej wiedzy na ten temat. Osoby homoseksualne nie boją się już mówić o swojej orientacji tak, jak się bały wcześniej, robią coming outy. Ten temat został jakoś oswojony m.in właśnie dzięki paradom - dodaje.

Zdaniem Biedronia, problemem jest także wyolbrzymiony i przekłamany wizerunek parad równości. - Najczęściej oponenci mówią, że tam się nie wiadomo co dzieje, a nie dzieje się nic kontrowersyjnego - twierdzi polityk. - Nasi przeciwnicy sprowadzają nas tylko do seksu, wydaje im się, że na takiej paradzie się tylko kopuluje, że chodzą nadzy mężczyźni, nagie kobiety, które uprawiają seks. Słyszałem, że jakiś poseł mówił, że uczestnicy rzucają prezerwatywami w osoby, które oglądają te manifestacje. Istnieją takie fantazje erotyczne niektórych radykalnych prawicowych konserwatystów - kończy poseł Ruchu Palikota.

mp, iktomaracje.pl