"Polska się obudziła, zobaczyła kandydata PiS i poszła spać"

"Polska się obudziła, zobaczyła kandydata PiS i poszła spać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller, fot. PAP/Michał Walczak 
- Polska się obudziła, zobaczyła kandydata na premiera Jarosława Kaczyńskiego, i poszła spać dalej - komentuje wysuniętą przez PiS kandydaturę prof. Piotra Glińskiego na pozaparlamentarnego premiera rządu technicznego szef SLD Leszek Miller.
- (Gliński - red.) powiedział, że jego zdaniem jest obudzenie marzeń. W związku z tym profesor przyjął wdzięczną pozę jelenia, który marzy na trawie - ocenia propozycje programowe zgłoszone przez kandydata. Miller przyznaje, że nie wie, czy prof. Gliński jest osobą, która mogłaby zostać premierem. - Ale to nie ma wielkiego znaczenia, dlatego że, aby zostać premierem, trzeba mieć stosowną większość parlamentarną, a to jest oczywiste przecież, że pan premier nie ma tej większości - podkreśla.

Lider SLD zaznacza także, że rozmowa na temat kandydatury profesora jest bezcelowa. - W dalszym ciągu nie ma wniosku o konstruktywne wotum nieufności, które wyczerpuje znamiona artykułu 158. Konstytucji - wyjaśnia.

mp, RMF FM