PiS na czele sondażu. Gronkiewicz-Waltz: to forma ostrzeżenia

PiS na czele sondażu. Gronkiewicz-Waltz: to forma ostrzeżenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. PAP/Paweł Supernak)
- Spodziewaliśmy się, że nie będzie tak wiecznie trwało - powiedziała wiceszefowa PO Hanna Gronkiewicz-Waltz, pytana o sondaż, według którego teraz wybory wygrałby PiS, nie PO.
Prezydent Warszawy była w TVN24 pytana m.in. o tzw. drugie exposé Donalda Tuska. - W październiku (premier - red.) przedstawi aktualną sytuację gospodarczą, działania, które ma podjąć. To trochę zmobilizowało opozycję. Może i dobrze, z punktu widzenia funkcjonowania demokracji - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Odniosła się w ten sposób m.in. do marszu "Obudź się Polsko", który niedawno przeszedł ulicami Warszawy, a także dwóch debat zorganizowanych przez PiS, podczas których zaproszeni przez partię eksperci dyskutowali o gospodarce i sytuacji w służbie zdrowia.

"Opozycja odpowiada tylko za swój wizerunek"

- My też jako opozycja byliśmy bardziej dynamiczni - był "Błękitny marsz", były inne rzeczy - oświadczyła Gronkiewicz-Waltz. Nie zgodziła się z zarzutem, że władza rozleniwia. Jej zdaniem, władza dużo czasu poświęca na pracę, a opozycja "za nic nie odpowiada". - Opozycja odpowiada tylko za swój wizerunek, natomiast władza odpowiada za całe państwo - mówiła wiceszefowa PO.

W ostatnim sondażu TNS Polska dla "Forum" TVP Info PiS zdobył 39 proc. poparcia, a PO - z wynikiem 33 proc. - spadła na drugie miejsce. Zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz, zawiodła komunikacja partii Donalda Tuska ze społeczeństwem. - Na pewno jest to jakaś forma ostrzeżenia, żeby lepiej komunikować się ze społeczeństwem - stwierdziła polityk PO. Dodała, iż w Platformie spodziewano się, że przewaga PO nad PiS nie będzie trwała wiecznie.

zew, TVN24