Tragedia w Pucku: są wyniki kontroli. "Sąd naruszył prawo"

Tragedia w Pucku: są wyniki kontroli. "Sąd naruszył prawo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sędzia wizytator twierdzi, że sąd powinien od razu z imienia i nazwiska wskazać rodzinę zastępczą (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Sędzia z Wejherowa zdecydował o umieszczeniu dzieci w rodzinie zastępczej, ale nie wskazał jej z imienia i nazwiska - podaje Radio ZET. - To poważne uchybienie i naruszenie przepisów - powiedział sędzia wizytator z gdańskiego Sądu Okręgowego.
Sędzia z Wejherowa pozostawił decyzję urzędnikom Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku, a ci wskazali rodzinę C. Informacje pochodzą z ostatecznych wyników kontroli w sądzie w Wejherowie. Sędzia wizytator twierdzi, że sąd powinien od razu z imienia i nazwiska wskazać rodzinę zastępczą i wystąpić do PCPR o opinię o niej.

- Zwróciliśmy się do innych sądów okręgowych z pytaniem czy taka praktyka jest częsta- mówił w rozmowie z Radiem ZET rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski. - Jeżeli chodzi o konsekwencje personalne to taka decyzja nie zapadła. Na pewno będzie rozważane czy wystąpić o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego po zbadaniu innych spraw - dodał rzecznik.

Kontrola wykazała, że w pozostałych 22 sprawach sędziowie dwukrotnie zachowali się tak jak w przypadku rodziny z Pucka.

3 lipca w mieszkającej w Pucku rodzinie zastępczej, opiekującej się pięciorgiem powierzonych i dwojgiem własnych dzieci, doszło do śmierci 3-letniego chłopca. 12 września w tej samej rodzinie zmarła jego 5-letnia siostra. Rodzice zastępczy: 32-letnia Anna C. oraz 39-letni Wiesław C. utrzymywali, że dzieci zginęły w wyniku nieszczęśliwych wypadków. Prokuratura w Pucku po śmierci 5-latki ustaliła, że w domu państwa C. dochodziło do przemocy. Rodzicom zastępczym przedstawiono zarzuty śmiertelnego pobicia oraz znęcania się nad dwójką dzieci. Anna C. usłyszała też zarzut zabójstwa.

ja, Radio ZET