O. Rydzyk: policja coś kombinowała. Chyba chcieli przestraszyć ludzi

O. Rydzyk: policja coś kombinowała. Chyba chcieli przestraszyć ludzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
O. Tadeusz Rydzyk (fot. materiały prasowe) 
- Te samochody policyjne na syrenach chyba służyły temu, żeby przestraszyć tych ludzi - mówił na antenie Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk komentując przebieg Marszu Niepodległości. Redemptorysta podziękował młodzieży za udział w marszu.
- Jak patrzyłem na relacje z Warszawy, widziałem tak dużo młodzieży na manifestacji, w której były prowokacje policji. Pewno kombinowali coś. I widziałem, tak strasznie dużo policji szło za tymi manifestantami, strasznie dużo! Te samochody policyjne na syrenach itd. chyba służyły temu, żeby przestraszyć tych ludzi - mówił o. Rydzyk.

W ocenie redemptorysty liczna obecność młodych ludzi na marszu jest nadzieją dla Polski. - Pomyślałem sobie: jest nadzieja, są jeszcze ludzie młodzi. Tyle młodzieży szło, którzy kochają Polskę! Jeszcze Polska nie zginęła, tylko to rozwijać - stwierdził o. Rydzyk.

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przeszło ulicami Warszawy w marszach organizowanych z okazji Święta Niepodległości.  Zorganizowano 11 zgromadzeń.

Najwięcej kontrowersji wzbudził "Marsz Niepodległości" narodowców i środowisk prawicowych. W trakcie marszu doszło do starć zamaskowanych chuliganów z policją. Funkcjonariusze użyli broni gładkolufowej i gazu pieprzowego. W wyniku zamieszek ranne zostały 22 osoby. Na komisariaty odprowadzono 176 osób biorących udział w zamieszkach. Organizatorzy "Marszu Niepodległości" przekonywali, że burdy zaczęli zamaskowani funkcjonariusze policji.

ja, wyborcza.pl, Radio Maryja
Ankieta: Kto ponosi odpowiedzialność za zajścia w czasie Święta Niepodległości?