W dniu wigilii Bożego Narodzenia na polskich drogach doszło do 62 wypadków. Na wieczerzę nie dojechało 7 osób. Oznacza to, że jeździliśmy... wolniej i bezpieczniej.
- W czasie ostatniej doby doszło do 62 wypadków, zginęło w nich 7 osób - wyjawia dla gazeta.pl Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
W wigilię zatrzymano także 98 nietrzeźwych kierowców. Rok temu było ich 230. - Doszło też do mniejszej liczby wypadków - było ich 62. Zginęło w nich 7 osób, a 80 zostało rannych - zaznacza Hajdas.
Statystyki są lepsze niż przed laty. Zdaniem funkcjonariusza może to być zasługa trudnych warunków na drodze. - Zawsze gdy są tak trudne warunki pogodowe, kierowcy jeżdżą wolniej, a przez to i bezpieczniej. Rzadziej dochodzi do poważanych wypadków, większość zdarzeń na drogach to niegroźne stłuczki. Niestety To przy dobrej widoczności przyspieszamy i też mniej ostrożnie prowadzimy - wyjaśnia na koniec Hajdas.
mp, gazeta.pl
W wigilię zatrzymano także 98 nietrzeźwych kierowców. Rok temu było ich 230. - Doszło też do mniejszej liczby wypadków - było ich 62. Zginęło w nich 7 osób, a 80 zostało rannych - zaznacza Hajdas.
Statystyki są lepsze niż przed laty. Zdaniem funkcjonariusza może to być zasługa trudnych warunków na drodze. - Zawsze gdy są tak trudne warunki pogodowe, kierowcy jeżdżą wolniej, a przez to i bezpieczniej. Rzadziej dochodzi do poważanych wypadków, większość zdarzeń na drogach to niegroźne stłuczki. Niestety To przy dobrej widoczności przyspieszamy i też mniej ostrożnie prowadzimy - wyjaśnia na koniec Hajdas.
mp, gazeta.pl
