Owsiak: mam tak nikczemną emeryturę, że ręka się zaciska w pięść

Owsiak: mam tak nikczemną emeryturę, że ręka się zaciska w pięść

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Owsiak (fot. Michal Piesciuk / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Ramolem jest się cały czas, niezależnie od wieku. A starość w wykonaniu wielu ludzi może być pozytywna i przyjemnie odbierana. Mick Jagger, Paul McCartney czy Paul Anka, choć wygląda jak osesek - swoją drogą, to nie wiem, co stosuje i jak się naciąga - też są seniorami. Ale czy ktoś nazwałby ich ramolami? Chyba nie - mówi dla dziennik.pl Jerzy Owsiak pytany, czy dla młodzieży nie jest już ramolem.
Przyznaje, że "chce pracować tak długo, jak tylko będzie mógł". - Kluczem jest aktywność. To najlepsza emerytura. Mam swoją firmę produkującą programy telewizyjne. To mój zawód, z tego się utrzymuję, bo w fundacji jestem wolontariuszem - wyjawia.

Dodaje, że "poza tym robi jeszcze wykłady, jeździ po Polsce". - Finansowo nie narzekam, to minimum, które mam, mi wystarcza. Każdy może zobaczyć mojego PiT-a. Pokazałem go na blogu. A tym, którzy chcą ze mną gadać o przekrętach, mówię: Pokaż swój PiT, bo ja się z niczym nie ukrywam - zaznacza.

Założyciel fundacji WOŚP nie ukrywa też, że "jest za wydłużeniem wieku emerytalnego". - Choć nie chcę mówić za tych, którzy walą młotem po osiem godzin w ciężkich warunkach. Sam mam tak nikczemną emeryturę, że ręka się zaciska w pięść - kończy Owsiak.

mp, dziennik.pl