"Chciałbym, żeby premier i prezydent prezentowali opcję polską"

"Chciałbym, żeby premier i prezydent prezentowali opcję polską"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost)Źródło:Wprost
PO nie była w stanie przez lata rządów zbudować lub przeprowadzić z sukcesem żadnego projektu istotnego dla Polski na arenie międzynarodowej. Ba, nie umiała przeszkodzić w realizacji projektów innych, bezpośrednio zagrażających naszemu bezpieczeństwu, jak niemiecko-rosyjski Gazociąg Północny. Wbrew przysłowiu, że pokorne ciele dwie matki ssie, pokorny rząd Tuska nawet tą metodą niczego nie osiągnął. To, co dzieje się z wrakiem Tu-154, jest najbardziej dojmującym dowodem, jak bardzo ta taktyka pokory jest kompromitująca - powiedział w rozmowie z "Gazetą Polską" europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
- Chciałbym, aby i premier, i prezydent mojego kraju prezentowali po prostu opcję polską, a nie orientowali się na Berlin czy Moskwę. Skądinąd oba te kierunki mają w naszej tradycji politycznej zakorzenienie. Tak naprawdę jednak uległość Tuska wobec Niemiec przeszkadza w ułożeniu z nimi partnerskich i efektywnych relacji, tak jak uległość Komorowskiego wobec Rosji przekreśla budowanie stosunków z tym krajem na zasadach obustronnego interesu - zaznaczył.

Czarnecki przyznał, że jest zwolennikiem współpracy polsko-niemieckiej w wielu kwestiach. - Ale nie na takiej zasadzie, że Rzeczpospolita jest pasem transmisyjnym Republiki Federalnej. Partnerskie stosunki polsko-niemieckie, te w duchu zjazdu gnieźnieńskiego z roku 1000, mogłyby ustabilizować sytuację. Musiałby to być jednak dialog dwóch podmiotów, a nie relacje patrona z wasalem - podkreślił.

ja, niezalezna.pl