Dramat w Sanoku. Znamy nowe fakty

Dramat w Sanoku. Znamy nowe fakty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dramat w Sanoku. Znamy nowe fakty (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Krystian L., zastrzelony w Międzybrodziu kilkadziesiąt godzin przed policyjnym szturmem w Sanoku, zginął z tej samej broni, z której Andrzej B. zastrzelił swoją 17-letnią dziewczynę, a chwilę później siebie - wynika z analizy śladów balistycznych, do których dotarło radio RMF FM.
9 stycznia w Międzybrodziu niedaleko Sanoka znaleziono ciało 29-letniego Krystiana L. Dzień później policjanci chcieli zatrzymać w Sanoku 32-letniego Andrzeja B., którego podejrzewali o udział w zbrodni.

Mężczyzna strzelał do funkcjonariuszy z okna swojego mieszkania, gdzie zabarykadował się wraz ze swoją 17-letnią partnerką.

Kiedy antyterroryści siłą weszli do mieszkania, oboje już nie żyli.

Eksperci z Krakowa, którzy badali łuski, pociski i pistolet użyty przez Andrzeja B. doszli do wniosku, że tej samej broni użyto przy egzekucji Krystiana L. Biegli ocenili, że broń jest bardzo charakterystyczna, prawdopodobnie przemycono ją zza wschodniej granicy.

ja, RMF FM