- Trzeba przypomnieć premierowi, że istnieje coś takiego jak odpowiedzialność polityczna - powiedział szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, zapowiadając złożenie wniosku o odwołanie ministra transportu Sławomira Nowaka. Ma to związek z tym, że KE wstrzymała wypłatę 3,5 mld złotych z UE na projekty drogowe zarządzane przez GDDKiA. KE podejrzewa, że w Polsce doszło do zmowy cenowej.
Przedstawicielka Komisji Europejskiej powiedział, że trwa dochodzenie w sprawie trzech projektów drogowych w Polsce, współfinansowanych ze środków unijnych.
Komentując tę sprawę szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział na konferencji prasowej, że władza oznacza też odpowiedzialność.
Będzie wniosek o odwołanie Nowaka
- Jeśli dochodzi do tak drastycznych działań jak blokowanie 3,5 mld zł na drogi, to oznacza odpowiedzialność rządu, a konkretnie ministra infrastruktury (stanowisko istniejące w poprzednim rządzie, zastąpione przez ministerstwo transportu - red.), który odpowiada za budowę dróg i autostrad - mówił Ziobro.
Szef Solidarnej Polski zapowiedział, że jego partia wystąpi z wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra transportu Sławomira Nowaka. Zdaniem Ziobry, to właśnie Nowaka obciąża "skrajnie kompromitująca nieudolność w zakresie przygotowywania przetargów".
- Za tak wielką aferę ktoś winien ponieść odpowiedzialność - podkreślił Ziobro. Dodał, że brak reguły odpowiedzialności oznacza brak zachowania reguły demokracji parlamentarnej.
- Ta sprawa kompromituje rząd Donalda Tuska i wymaga szczegółowych wyjaśnień - mówił były minister sprawiedliwości.
"To możliwe tylko w Polsce rządzonej przez Tuska"
Zbigniew Ziobro przypomniał, że w zeszłym roku przez Polskę przetoczyła się fala bankructw polskich firm budowlanych - podwykonawców przy budowie autostrad, którzy nie otrzymali pieniędzy za wykonaną pracę. Zdaniem Ziobry, tego typu skandale mogły się zdarzyć tylko w Polsce rządzonej przez Donalda Tuska.
- Trzeba przypomnieć premierowi, że istnieje coś takiego jak odpowiedzialność polityczna - skomentował Ziobro.
zew, "Wiadomości" TVP, sejm.gov.pl
Komentując tę sprawę szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro powiedział na konferencji prasowej, że władza oznacza też odpowiedzialność.
Będzie wniosek o odwołanie Nowaka
- Jeśli dochodzi do tak drastycznych działań jak blokowanie 3,5 mld zł na drogi, to oznacza odpowiedzialność rządu, a konkretnie ministra infrastruktury (stanowisko istniejące w poprzednim rządzie, zastąpione przez ministerstwo transportu - red.), który odpowiada za budowę dróg i autostrad - mówił Ziobro.
Szef Solidarnej Polski zapowiedział, że jego partia wystąpi z wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra transportu Sławomira Nowaka. Zdaniem Ziobry, to właśnie Nowaka obciąża "skrajnie kompromitująca nieudolność w zakresie przygotowywania przetargów".
- Za tak wielką aferę ktoś winien ponieść odpowiedzialność - podkreślił Ziobro. Dodał, że brak reguły odpowiedzialności oznacza brak zachowania reguły demokracji parlamentarnej.
- Ta sprawa kompromituje rząd Donalda Tuska i wymaga szczegółowych wyjaśnień - mówił były minister sprawiedliwości.
"To możliwe tylko w Polsce rządzonej przez Tuska"
Zbigniew Ziobro przypomniał, że w zeszłym roku przez Polskę przetoczyła się fala bankructw polskich firm budowlanych - podwykonawców przy budowie autostrad, którzy nie otrzymali pieniędzy za wykonaną pracę. Zdaniem Ziobry, tego typu skandale mogły się zdarzyć tylko w Polsce rządzonej przez Donalda Tuska.
- Trzeba przypomnieć premierowi, że istnieje coś takiego jak odpowiedzialność polityczna - skomentował Ziobro.
zew, "Wiadomości" TVP, sejm.gov.pl