"Rosjanie mogą sprezentować Tuskowi wrak przed wyborami"

"Rosjanie mogą sprezentować Tuskowi wrak przed wyborami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wrak Tu-154 po katastrofie (fot. Stauffenberg/Wikipedia)
- Rozmowy w Moskwie ws. wraku tupolewa były dość twarde. Jasno wynikało z wypowiedzi rosyjskich, że ten wrak jest pewnym fantem politycznym, zakładnikiem rosyjskiej woli - powiedział na antenie TVN24 poseł PiS Witold Waszczykowski, który uczestniczył na początku tego tygodnia w rozmowach w Moskwie w sprawie zwrotu wraku Tu-154 M.
- Najtrudniejsze rozmowy były w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie przyjął nas wiceminister spraw zagranicznych Rosji Władimir Titow. Wniosek jest jeden. Po pięciu, sześciu latach przekonywania nas przez polskie władze, że żyjemy w idyllicznych stosunkach, że doszło do pojednania, zastaliśmy w Moskiwe katalog niezałatwionych, odsuniętych spraw - powiedział Waszczykowski.

W ocenie posła PiS rząd nie chce rozwiązywać takich kwestii, jak choćby zwrot wraku, bo chce mieć dobrą prasę. - W Moskwie powiedziałem, że w przekonaniu wielu Polaków, trzymanie tego wraku jest traktowane jako akt wrogości - zaznaczył polityk PiS. Dodał, że Titow spytał tylko, kiedy w Polsce odbędą się kolejne wybory i rzucił, że Rosja ma jeszcze czas na zwrot wraku Tu-154M.

- Rosjanie mogą użyć wraku za kilka lat jako nagrodę przed kolejną kampanią wyborczą. Sprezentować premierowi: "masz, użyj go jako nagrodę polityczną, wygraj kolejne wybory i dalej zachowuj się spolegliwie wobec naszego państwa - stwierdził Waszczykowski.

ja, TVN24