Jan Paweł II jako pedofil na stronach fundacji KidProtect.pl

Jan Paweł II jako pedofil na stronach fundacji KidProtect.pl

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fragment spotu umieszczonego na stronie KidProtect.pl (fot. kidprotect.pl)
Na stronie fundacji KidProtect.pl pojawił się spot akcji "Stop Pedofilom", w którym znalazł się fotomontaż przedstawiający papieża Jana Pawła II jako pedofila. Gdy fronda.pl ujawniła sprawę, strona została zablokowana.
Spot zawierający fotomontaż z Janem Pawłem II był umieszczony pod adresem http://kidprotect.pl/dzialania/przeciw-przemocy-wobec-dzieci/stop-pedofilom/ wśród innych klipów promujących akcję "Stop pedofilom".

"Celem programu Stop Pedofilom jest uwrażliwianie opinii publicznej na problem krzywdzenia seksualnego dzieci, pomoc ofiarom, wspieranie organów ścigania w zwalczaniu i przeciwdziałaniu tego rodzaju przestępczości, zmienianie prawa, tak, by umożliwiało jak najskuteczniejszą walkę z krzywdzeniem dzieci" - można było przeczytać na stronie.

Jan Paweł II "po drugiej stronie"

Na końcu spotu z młodą łyżwiarką zamieszczono fotomontaż, w którym wykorzystano zdjęcie papieża Jana Pawła II. Do grafiki dołączono dialog dziewczynki z papieżem.

" Ania: Hej! Jestem Ania. Mam 12 lat. Szukam przyjaciół.
Karol: Cześć Aniu, tu Karol też mam 12 lat. Chętnie Cię poznam."

Dialog podpisano hasłem promującym kampanię społeczną "Dziecko w sieci": "Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie".

Serwis niedostępny

Sprawę ujawnił portal fronda.pl. Niedługo potem strona kidprotect.pl została wyłączona przez administratorów. "Przepraszamy, strona wyłączona do czasu usunięcia wyników nieuprawnionej ingerencji. Dziękujemy redaktorom Frondy za zwrócenie uwagi" - brzmi komunikat serwisu.

Skandal w fundacji KidProtect.pl

O fundacji KidProtect.pl zrobiło się głośno, gdy tygodnik "Wprost" ujawnił, że prezes fundacji Jakub Śpiewak używał pieniędzy należących do fundacji do płacenia m.in. za odzież kupowaną w eleganckich butikach i za wakacje jakie spędził wraz z partnerką w Turcji.

Jak pisał "Wprost", konto fundacji na poczet długów zajął ZUS. Z Fundacją o zaległe pieniądze i świadczenia w sądzie pracy walczą byli pracownicy, a śledztwo w sprawie Fundacji od listopada prowadzi prokuratura.

zew, "Wprost", fronda.pl, kidprotect.pl