Kurski: wjechałem na czerwonym, bo gubię ogony

Kurski: wjechałem na czerwonym, bo gubię ogony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Kurski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski tłumaczył w rozmowie z "Faktem", że przejechał na czerwonym świetle, bo chciał uciec przed osobą, która za nim jechała.
- Od kiedy Cyba chciał mnie zabić i śledził, co wynika z akt śledztwa, jestem ostrożny i gubię ogony - powiedział Kurski.

19 października 2010 roku w łódzkiej siedzibie PiS Ryszard C. zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem Pawła Kowalskiego. Napastnik strzelił do Marka Rosiaka pięciokrotnie. Mężczyzna zginął na miejscu. Następnie Ryszard C. zaatakował Pawła Kowalskiego paralizatorem, powalił na ziemię i kilkakrotnie ranił nożem. Świadkowie relacjonowali, że Cyba krzyczał, iż chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców". 

- Zbyt często mam takie wrażenie, że ktoś za mną jedzie, by informować policję. Nie chcę ich zajmować sobą. Po prostu gubię ogon i tyle - tłumaczył Kurski.

ja, "Fakt"