39,4 tys. podpisów zebrali zwolennicy referendum w Łodzi, w którym mieszkańcy miasta mieliby odpowiedzieć na pytanie czy chcą odwołania prezydent miasta Hanny Zdanowskiej i rady miejskiej. Do referendum doszłoby, gdyby organizatorom akcji udało się zebrać 58 tys. ważnych podpisów - informuje "Gazeta Wyborcza".
Komisarz wyborczy po podliczeniu wszystkich zebranych podpisów zrezygnował z weryfikowania ich autentyczności ponieważ pod wnioskiem o referendum nie udało się zebrać wymaganej liczby podpisów.
"Łodzianie nie dali się zwieść inicjatorom referendum. Łódź się zmienia, Łódź się buduje, a łodzianie to widza" - cieszyła się na Twitterze Zdanowska.
Na początku 2010 roku łodzianie odwołali ze stanowiska w referendum ówczesnego prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego.
arb, "Gazeta Wyborcza"
"Łodzianie nie dali się zwieść inicjatorom referendum. Łódź się zmienia, Łódź się buduje, a łodzianie to widza" - cieszyła się na Twitterze Zdanowska.
Na początku 2010 roku łodzianie odwołali ze stanowiska w referendum ówczesnego prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego.
arb, "Gazeta Wyborcza"