Hanna Gronkiewicz-Waltz podobnie jak premier Donald Tusk zasugerowała, by ci warszawiacy, którzy popierają jej rządy w stolicy nie oddawali swojego głosu podczas referendum.
-Musi być określony próg. Niepójście na referendum jest pewnym wyborem - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Dodała, że "podobnie jak premier" będzie uważała, że "ci którzy uważają, iż jestem dobrym prezydentem pozostaną w domu".
By wynik referendum był wiążący zagłosować musi przynajmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców Warszawy. Aby Gronkiewicz-Waltz straciła stanowisko oddać głos za musi 389 430 osób, czyli 60 proc. z liczby 649 049. Tyloma właśnie głosami wybrano podczas wyborów urzędującą prezydent.
TVN Warszawa, ml
By wynik referendum był wiążący zagłosować musi przynajmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców Warszawy. Aby Gronkiewicz-Waltz straciła stanowisko oddać głos za musi 389 430 osób, czyli 60 proc. z liczby 649 049. Tyloma właśnie głosami wybrano podczas wyborów urzędującą prezydent.
TVN Warszawa, ml