Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz skrytykowała premiera Donalda Tuska za deklarację, że rząd nie zamierza blokować dostępu do treści pornograficznych w internecie. - Wygląda, że broni interesów pornobiznesu - oceniła Tuska Pawłowicz w rozmowie z "Super Expressem".
Dyskusję o blokowaniu dostępu do stron pornograficznych wywołała zapowiedź premiera Davida Camerona, który chce, by dostawcy internetu w Wielkiej Brytanii nakładali filtr, uniemożliwiający dostęp do treści pornograficznych bez wcześniejszego wystąpienia do dostawcy z wnioskiem o zdjęcie blokady.
Minister: walczyć z biznesem pornograficznym
Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni negatywnie odniósł się do tego rozwiązania podkreślając, że blokowanie nie rozwiązuje problemu i że trzeba walczyć z biznesem pornograficznym. Z kolei premier Donald Tusk zapewnił, że jego rząd nie prowadzi prac nad skopiowaniem brytyjskiej inicjatywy.
Tusk: internet oazą wolności
- Nie zakładamy żadnych działań ani prac rządu jeśli chodzi o blokowanie dostępu do legalnych treści, nawet jeśli nam estetycznie czy etycznie nie odpowiadają - powiedział premier. - Wolelibyśmy, żeby wspólnie czuwać, głównie rodzina żeby czuwała, żeby nasze dzieci nie miały dostępu do treści przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych - dodał Donald Tusk. - W Polsce chcielibyśmy, aby internet, w ramach zdrowego rozsądku, ale żeby był raczej oazą wolności - podkreślił.
Pawłowicz: co by pan premier zrobił, gdyby miał młodsze dzieci?
Do deklaracji szefa rządu krytycznie odniosła się posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
Zdaniem posłanki PiS, pewne dobra i wartości powinny podlegać ochronie. Pawłowicz w rozmowie z "Super Expressem" podkreśliła, że przed pornografią należy chronić dzieci. - Ciekawa jestem - co by pan premier zrobił, gdyby miał młodsze dzieci? Czy zostawiłby im pełną swobodę? Zostawiłby swoim dzieciom komputer z dostępem do pornografii i szedł na boisko? - pytała. Według niej, Donald Tusk nie zachowałby się w ten sposób.
"Niech Tusk pomyśli o dobru innych dzieci"
Posłanka partii Jarosława Kaczyńskiego zaapelowała, by szef PO i rządu pomyślał o dobru innych dzieci tak jak o dobru własnych.
Według Krystyny Pawłowicz, pornografia to rzecz szkodliwa. - To stwierdzenie nie wymaga jakichś dowodów - dodała w rozmowie z "SE" polityk PiS.
zew, "Super Express"
Minister: walczyć z biznesem pornograficznym
Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni negatywnie odniósł się do tego rozwiązania podkreślając, że blokowanie nie rozwiązuje problemu i że trzeba walczyć z biznesem pornograficznym. Z kolei premier Donald Tusk zapewnił, że jego rząd nie prowadzi prac nad skopiowaniem brytyjskiej inicjatywy.
Tusk: internet oazą wolności
- Nie zakładamy żadnych działań ani prac rządu jeśli chodzi o blokowanie dostępu do legalnych treści, nawet jeśli nam estetycznie czy etycznie nie odpowiadają - powiedział premier. - Wolelibyśmy, żeby wspólnie czuwać, głównie rodzina żeby czuwała, żeby nasze dzieci nie miały dostępu do treści przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych - dodał Donald Tusk. - W Polsce chcielibyśmy, aby internet, w ramach zdrowego rozsądku, ale żeby był raczej oazą wolności - podkreślił.
Pawłowicz: co by pan premier zrobił, gdyby miał młodsze dzieci?
Do deklaracji szefa rządu krytycznie odniosła się posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
Zdaniem posłanki PiS, pewne dobra i wartości powinny podlegać ochronie. Pawłowicz w rozmowie z "Super Expressem" podkreśliła, że przed pornografią należy chronić dzieci. - Ciekawa jestem - co by pan premier zrobił, gdyby miał młodsze dzieci? Czy zostawiłby im pełną swobodę? Zostawiłby swoim dzieciom komputer z dostępem do pornografii i szedł na boisko? - pytała. Według niej, Donald Tusk nie zachowałby się w ten sposób.
"Niech Tusk pomyśli o dobru innych dzieci"
Posłanka partii Jarosława Kaczyńskiego zaapelowała, by szef PO i rządu pomyślał o dobru innych dzieci tak jak o dobru własnych.
Według Krystyny Pawłowicz, pornografia to rzecz szkodliwa. - To stwierdzenie nie wymaga jakichś dowodów - dodała w rozmowie z "SE" polityk PiS.
zew, "Super Express"