Żywą świnię przywieźli dolnośląscy rolnicy pod Urząd Wojewódzki we Wrocławiu, by podarować ją wojewodzie. Doszło do przepychanek.
Świnię z pomalowanym na czerwono ryjem oraz z napisem "Jestem świnia honorowa nie rządowa" przywieźli protestujący przeciwko polityce rolnej rządu dolnośląscy rolnicy pod Urząd Wojewódzki we Wrocławiu.
Przewodził im Marian Zagórny, przewodniczącym Komitetu Protestacyjnego NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych.
Przy wejściu do budynku doszło do przepychanek między protestującymi a ochroniarzami i policją, w których najbardziej ucierpiała... świnia, szarpana, zarówno przez rolników jak i broniących wejścia do urzędu. Jak się okazało protestujący chcieli podarować świnię wojewodzie "w prezencie".
Cierpienia zwierzęcia skończyły się dzięki wicewojewodzie, który wyszedł do protestujących i zaapelował do rolników, by przestali męczyć zwierzę. Obiecał, że ich wysłucha.
em, pap