Solidarna Polska zawiadomiła prokuraturę ws. wyborów na Podkarpaciu

Solidarna Polska zawiadomiła prokuraturę ws. wyborów na Podkarpaciu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Ziobro (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Solidarna Polska złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa wyborczego przez Komitet PiS podczas wyborów na Podkarpaciu.
Solidarna Polska podejrzewa, że komitet PiS mógł dopuścić się oszustwa.

"W ostatnich trzech dniach poprzedzających głosowanie została przeprowadzona skoordynowana operacja, mająca na celu zniesławienie kandydata Komitetu Wyborczego Solidarnej Polski, Pana Kazimierza Ziobro. W jej ramach zostały wykorzystane na dużą skalę środki masowego przekazu, w tym rozgłośnie radiowe i inne media elektroniczne" - napisano w piśmie Solidarnej Polski.

Szef partii Zbigniew Ziobro zaznaczył, ze doszło do kolportażu kilkudziesięciu tysięcy ulotek oraz publikacji filmu na Toutube, gdzie podawano m.in., że Kazimierz Ziobro "oszukał nas wszystkich, należał do PZPR oraz współpracował z komunistami". "Przygotowanie i kolportowanie przedmiotowych materiałów współfinansowane było najprawdopodobniej [biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności sprawy, w tym zakończenie filmiku odsyłające do "Gazety Polskiej Codziennie"] przez spółkę Forum S.A., wydawcę Gazety Polskiej Codziennie" - dodano w piśmie Solidarnej Polski.

W ocenie Solidarnej Polski w negatywną kampanię przeciwko Kazimierzowi Ziobro zamieszane było Prawo i Sprawiedliwość. "Wskazać wobec powyższego należy, iż w kampanii wyborczej w okręgu 55, kontrkandydatem Kazimierza Ziobro był m.in. kandydat zgłoszony przez Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, Zdzisław Pupa. Obaj kandydaci odwołują się do zasadniczo wspólnego elektoratu, wobec czego stanowili dla siebie bezpośrednią konkurencję w rzeczonych wyborach, co w niniejszej sprawie nie pozostaje bez znaczenia. Jedną z form agitacji na rzecz kandydata komitetu PiS stała się bowiem tzw. kampania negatywna prowadzona przeciwko kandydatowi KW SP. Innymi słowy, stroną najbardziej zainteresowaną w zdyskredytowaniu Kazimierza Ziobro było, co oczywiste, Prawo i Sprawiedliwość. Każde bowiem działanie skierowane przeciwko kandydatowi Solidarnej Polski „służyło” kandydatowi PiS" - dodano.

ja