Graś o Gronkiewicz-Waltz: Hania da się lubić

Graś o Gronkiewicz-Waltz: Hania da się lubić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Graś (fot.Wprost) 
- Hania da się lubić. Nie trzeba jej odwoływać – ocenił rzecznik rządu Paweł Graś w RMF FM.
- Odwołanie prezydent stolicy przysporzy kłopotów jedynie warszawiakom. Najbardziej komfortowe dla mieszkańców stolicy, będzie pozostawienie na stanowisku Hanny Gronkiewicz-Waltz – ocenił.

"Dziś jedyny, kto się ucieszy z waszego udziału w referendum będzie Jarosław Kaczyński" - pisze Gronkiewicz-Waltz do warszawiaków. Graś też ocenia, że właśnie tak jest, ale nie chce komentować składni tego zdania.  - W przypadku zwycięstwa zwolenników referendum, w przypadku udanego referendum i odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, na pewno bardzo rozradowany będzie Jarosław Kaczyński, PiS i ksiądz Tadeusz Rydzyk – stwierdził Graś. - Ten list jest skierowany do zwolenników Gronkiewicz-Waltz, którzy uważają, ze pomogą jej w ten sposób, iż pójdą na referendum, i zagłosują na nią – dodał.

- Żółta kartka, którą ci, którzy podpisali się pod referendum przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz, do świadomości Platformy Obywatelskiej dotarła. Myśmy wyciągnęli z tego wnioski i rozpoczęliśmy cały szereg działań, żeby tę tendencję i ten trend odwrócić – zapewnił Graś.

Gras mówił też o tym, co stanie się po referendum. - Może być albo komisarz, mogą być w tym przypadku rozpisane wcześniejsze wybory. Jaka decyzja ostatecznie zostanie podjęta przez premiera - bo wtedy w jego ręce rzeczywiście będzie decyzja- dowiedzą się warszawiacy nie ode mnie przed referendum, tylko od pana premiera po referendum – zaznaczył. - Hania naprawdę da się lubić i nie trzeba jej odwoływać – dodał.

eb, RMF FM