Mieszkańcy Bielska, Międzychodu i okolic zebrali się w Marszu Milczenia, by upamiętnić 5-letnią Vanessę, która zginęła w sylwestrową noc. Dziewczynkę potrącił samochód kierowany przez pijanego kierowcą. W marszu wzięło udział ok. 400 osób - podaje TVN24.
- Chcemy powiedzieć "nie". Tym bardziej, że tego typu zdarzenia, takie rajdy odbywają się tutaj dosyć często. W końcu ta tragedia doprowadziła do tego, że społeczeństwo zebrało się i chce powiedzieć "nie" - mówił jeden z uczestników marszu.
Zebrani wyruszyli około godziny 14 z ulicy Jaśminowej w Bielsku.
ja, TVN 24 Poznań
Zebrani wyruszyli około godziny 14 z ulicy Jaśminowej w Bielsku.
ja, TVN 24 Poznań