Strach padł na wydawców podręczników dla uczniów. Ministerstwo Edukacji Narodowej kierowane przez Joannę Kluzik-Rostkowską chce napisać podręcznik i za darmo dać pierwszoklasistom – donosi "Gazeta Wyborcza”.
"Kto podręcznik napisze i wydrukuje? Czy to będzie jedna książka, czy może zeszyty ćwiczeń? Dotąd rząd nie ujawnił szczegółów. Ale wczoraj MEN przedstawiło na Komitecie Stałym Rady Ministrów projekt zmian w ustawie oświatowej - zakładają, że resort może zlecić opracowanie i wydanie podręcznika” – pisze „GW”
W projekcie nowelizacji ustawy zapisano, że MEN już nie tylko będzie dopuszczał podręczniki do użytku, ale także oceniał je na etapie przygotowania.
Rynek podręczników o obrotach około 800 mln złotych rocznie podzielony jest przez około 20 wydawców i boją się oni pomysłów ministerstwa, gdyż zniszczyłoby to ich pozycję. Finansowane z pieniędzy UE cyfrowe podręczniki (do wszystkich przedmiotów, od podstawówki po liceum) MEN zamówiło poza nimi - na uczelniach. Wydawcy nie stanęli wówczas do przetargu, bo uważali, że rządowy pomysł zepsuje im biznes. E-podręczniki mają być gotowe w 2015 r.
- To my mamy wypracowane rozwiązania i szczegółową wiedzę, jak opracować i produkować dobre podręczniki. Liczymy, że rząd weźmie to pod uwagę i skorzysta z naszej oferty. Jesteśmy gotowi do rozmów - mówi w imieniu wydawców Jarosław Matuszewski, przedstawiciel Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych (potentat na rynku podręczników dla klas 1-3).
Jeśli rząd zaakceptuje projekt ustawy, pominięte zostaną konsultacje społeczne to nowe podręczniki bęą gotowe września
Gazeta Wyborcza, ml
W projekcie nowelizacji ustawy zapisano, że MEN już nie tylko będzie dopuszczał podręczniki do użytku, ale także oceniał je na etapie przygotowania.
Rynek podręczników o obrotach około 800 mln złotych rocznie podzielony jest przez około 20 wydawców i boją się oni pomysłów ministerstwa, gdyż zniszczyłoby to ich pozycję. Finansowane z pieniędzy UE cyfrowe podręczniki (do wszystkich przedmiotów, od podstawówki po liceum) MEN zamówiło poza nimi - na uczelniach. Wydawcy nie stanęli wówczas do przetargu, bo uważali, że rządowy pomysł zepsuje im biznes. E-podręczniki mają być gotowe w 2015 r.
- To my mamy wypracowane rozwiązania i szczegółową wiedzę, jak opracować i produkować dobre podręczniki. Liczymy, że rząd weźmie to pod uwagę i skorzysta z naszej oferty. Jesteśmy gotowi do rozmów - mówi w imieniu wydawców Jarosław Matuszewski, przedstawiciel Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych (potentat na rynku podręczników dla klas 1-3).
Jeśli rząd zaakceptuje projekt ustawy, pominięte zostaną konsultacje społeczne to nowe podręczniki bęą gotowe września
Gazeta Wyborcza, ml