Po opuszczeniu więzienia Bogusław R. skazany za molestowanie 6-latki zamieszka w sąsiedztwie swojej ofiary. Sąd zakazał mu zbliżania się do dziecka na odległość 100 metrów... z wyłączeniem miejsca zamieszkania.
- Jak mam zabezpieczyć dziecko przed pedofilem? Wiktoria już pyta, co będzie, jak zechce wyjść na podwórko. Jak wymazać z jej pamięci to, co się stało? - pyta ojciec dziewczynki Andrzej. O sprawie donosi "Gazeta Wyborcza". Rodzina dziewczynki przeprowadziła się do Małkowic na Podkarpaciu kilka lat temu. 47-letni dziś Bogusław R. mieszkał po sąsiedztwu. Zaprzyjaźnił się z rodziną.
W kwietniu 2012 r. 6-letnia Wiktoria wróciła do domu roztrzęsiona. Była z "wujkiem" Bogusławem nad stawem. Wtedy po raz pierwszy opowiedziała mamie co mężczyzna jej zrobił. Kiedy kobieta próbowała rozmawiać z sąsiadem. Ten powiedział, że „nic złego, że tylko sobie podotykał".
Okazało się, że mężczyzna molestował dziewczynkę od sierpnia 2011 r. Rodzice powiadomili policję i prokuraturę. - Policja dopiero po trzech miesiącach zabrała się do sprawy. Po tym jak postraszyłem, że zaalarmuję media – powiedział ojciec Wiktorii.
Wyrok zapadł 12 kwietnia 2013 r. Za obnażanie się, dotykanie piersi dziecka, dotykanie penisem przez ubranie krocza dziewczynki i zastraszanie Bogusław R. został skazany na dwa lata więzienia – pisze Wyborcza.pl.
W sierpniu tego roku Bogusław wychodzi na wolność. Ma zakaz zbliżania się do Wiktorii i na odległość 100 m, obowiązujący przez 5 lat. Wyjątkiem jest miejsce zamieszkania. A dom rodziny od płotu sąsiadów dzieli zaledwie dziesięć metrów.
Wyborcza.pl. tk
W kwietniu 2012 r. 6-letnia Wiktoria wróciła do domu roztrzęsiona. Była z "wujkiem" Bogusławem nad stawem. Wtedy po raz pierwszy opowiedziała mamie co mężczyzna jej zrobił. Kiedy kobieta próbowała rozmawiać z sąsiadem. Ten powiedział, że „nic złego, że tylko sobie podotykał".
Okazało się, że mężczyzna molestował dziewczynkę od sierpnia 2011 r. Rodzice powiadomili policję i prokuraturę. - Policja dopiero po trzech miesiącach zabrała się do sprawy. Po tym jak postraszyłem, że zaalarmuję media – powiedział ojciec Wiktorii.
Wyrok zapadł 12 kwietnia 2013 r. Za obnażanie się, dotykanie piersi dziecka, dotykanie penisem przez ubranie krocza dziewczynki i zastraszanie Bogusław R. został skazany na dwa lata więzienia – pisze Wyborcza.pl.
W sierpniu tego roku Bogusław wychodzi na wolność. Ma zakaz zbliżania się do Wiktorii i na odległość 100 m, obowiązujący przez 5 lat. Wyjątkiem jest miejsce zamieszkania. A dom rodziny od płotu sąsiadów dzieli zaledwie dziesięć metrów.
Wyborcza.pl. tk