Brudziński: Gdybyśmy pół roku temu mówili jak Merkel nazwano by nas oszołomami

Brudziński: Gdybyśmy pół roku temu mówili jak Merkel nazwano by nas oszołomami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Angela Merkel (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Joachim Brudziński, poseł Prawa i Sprawiedliwości na antenie RMF FM w audycji "Kontrwywiad” przekonywał, że gdyby Prawo i Sprawiedliwość pół roku temu nazwałoby prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina w taki sposób jak kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Angela Merkel, to w Europie nazwałoby ich "antyrosyjskimi oszołomami”.
-Wie pan, gdyby przeanalizować to, co dzisiaj mówi w jakiejś mierze kanclerz Angela Merkel, tylko nic w tej sprawie nie robi, jeżeli nazywa ponoć w rozmowie z prezydentem Obamą Putina człowiekiem, który totalnie odjechał, oderwanym od rzeczywistości to, gdyby te słowa padły pół roku temu, dwa lata temu z ust, nie wiem, polityka Prawa i Sprawiedliwości, to jaki głos rozległby się w Europie? Że jesteśmy antyrosyjskimi oszołomami – zaznaczył Brudziński.

Polityk podkreślił, że Polska "kiedy prezydentem był Lech Kaczyński” próbowała budować w UE pozycję podobną do tej jaką ma Angela Merkel, „natomiast było to dezawuowane i panie redaktorze, nie ma tutaj chyba już dla nikogo, dla żadnego radiosłuchacza wątpliwości, że w tej sprawie polityka wschodnia i polityka zagraniczna, której twarzą jest Radosław Sikorski i pan premier Donald Tusk się skompromitowała i legła w gruzach”.

Brudziński skrytykował także tezę o tym, że polityka Radosława Sikorskiego pozwoliła mu wejść w główny nurt polityki europejskiej. -Jakoś nie dostrzegłem obecności pana Sikorskiego w Pałacu Elizejskim, kiedy John Kerry odbył konsultacje i spotkania z ministrami spraw zagranicznych. Pan Radosław Sikorski  po raz kolejny, że tak powiem, w sposób dosyć ekscentryczny, charakterystyczny dla niego, wszedł do tego dyskursu europejskiego tym swoim słynnym cytatem, wtedy, kiedy tak de facto podał Janukowyczowi tlen, podpisując to porozumienie, które dzisiaj służy Putinowi.

RMF FM, ml