Najpierw sedzia Milewski, potem szef Amber Gold. Autor prowokacji poderzjany

Najpierw sedzia Milewski, potem szef Amber Gold. Autor prowokacji poderzjany

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło: Wprost
Paweł M., autor słynnej prowokacji wobec sędziego Ryszarda Milewskiego jest podejrzany o próbę wyłudzenia kilkunastu tysięcy złotych od Marcina P., twórcy Amber Gold. Mężczyzna usłyszał zarzuty podawania się za asystenta szefa kancelarii premiera - podaje TVN24.
M. miał zeznając jako świadek nie powiedzieć prawdy o wręczeniu Marcinowi P. rzekomej notatki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na temat Amber Gold. Twierdził, że nie oczekiwał pieniędzy od szefa Amber Gold.

We wrześniu 2012 Paweł M. podając się za pracownika Kancelarii Premiera zadzwonił do sędziego Ryszarda Milewskiego. Omawiali sprawę Marcina P. Później nagranie ujawniono, a sędzia Milewski został zdymisjonowany z funkcji prezesa sądu i dyscyplinarnie ukarany.

M. usłyszał zarzut sfałszowania oficjalnego maila z kancelarii premiera do sędziego Milewskiego. M. twierdził, że jest niezależnym dziennikarzem związanym z Katolickim Stowarzyszeniem Dziennikarzy.

Paweł M. już w 2011 roku przeprowadził prowokację, którą opisała "Rzeczpospolita". M. stworzył fałszywego maila szefa kancelarii prezydenta Jacka Michałowskiego. Powołując się na wpływy w Pałacu Prezydenckim załatwił sobie program i pensję w telewizji. W połowie 2010 roku M. miał zostać skazany na rok więzienia w zawieszeniu za próbę wyłudzenia ponad 100 tys. zł.

ja, TVN24