Do dwóch lat więzienia grozi pijanemu kierowcy ciężarówki zatrzymanemu w dolnośląskim Zgorzelcu. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie - podaje RMF FM.
Mężczyzna kierował ciężarówką z naczepą. Został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. Po badaniu alkomatem okazało się, że jest kompletnie pijany.
Funkcjonariusze ustalili, że kierowca zgłosił się tego dnia do zgorzeleckiego szpitala z bólami brzucha. Tam w jego krwi wykryto 3,4 promila alkoholu.
Kierowca został zatrzymany do wyjaśnienia. Za swój czyn odpowie przed sądem. Auto, które prowadził, odebrał inny przedstawiciel firmy przewozowej, gdzie jest zatrudniony.
RMF FM, policja.pl, tk
Funkcjonariusze ustalili, że kierowca zgłosił się tego dnia do zgorzeleckiego szpitala z bólami brzucha. Tam w jego krwi wykryto 3,4 promila alkoholu.
Kierowca został zatrzymany do wyjaśnienia. Za swój czyn odpowie przed sądem. Auto, które prowadził, odebrał inny przedstawiciel firmy przewozowej, gdzie jest zatrudniony.
RMF FM, policja.pl, tk