Lasek: Macierewicz nie jest w stanie przedstawić żadnych dowodów

Lasek: Macierewicz nie jest w stanie przedstawić żadnych dowodów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Maciej Lasek (fot. Piotr Molecki / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Pan poseł Macierewicz i jego zespół wielokrotnie próbowali wmawiać społeczeństwu, że przebieg katastrofy był inny, niż ustalony przez komisję Millera, ale nie są w stanie przedstawić żadnych dowodów na poparcie własnych hipotez - stwierdził na antenie TVP1 Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
- Analizując cały materiał dowodowy, który zebraliśmy, nie stwierdziliśmy niczego, co pozwoliłoby nam wątpić w to, co napisaliśmy - zaznaczył Lasek.  Dodał, że gdyby członkowie jego komisji nie byli pewni swoich ustaleń, to nie skończyliby badania. - Tak długo badaliśmy tę katastrofę, aż wszyscy członkowie komisji, których jest 34, byli zgodni. Wszyscy podpisali raport, wszyscy się zgodzili z jego treścią - powiedział Lasek.

Lasek zaprzeczył też jakoby polscy śledczy opierali się głównie na ustaleniach rosyjskich. - Badając wypadek nie bazowaliśmy na materiałach MAK, tylko na materiałach, które sami zgromadziliśmy. Przypomnę, że to polska komisja zgrała nagrania z wieży kontroli lotów w Smoleńsku i poddała je analizie. Dzięki temu nasz raport pokazuje jaki bałagan i jakie problemy decyzyjne były na wieży w Smoleńsku oraz jak niewłaściwie pracowali rosyjscy kontrolerzy. Dlatego nasz raport jest zdecydowanie pełniejszy niż raport MAK - przekonywał szef komisji.

- Bazując na ustaleniach Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oraz naszych dodatkowych analizach, możemy stwierdzić, że gen. Błasik nie wywierał żadnej presji na załogę - powiedział Lasek.

Lasek odniósł się też do ustaleń krakowskich biegłych, którzy odczytali w zapisach nagrań z kokpitu słowo "siadajcie", które padło po wejściu generałów do kokpitu Tu-154. Lasek zaznaczył, że te słowa równie dobrze mogły paść do osoby, która np. stała w drzwiach do kokpitu i ktoś nakazał jej wrócić na swoje miejsce, ponieważ było to podejście do lądowania. Podkreślił jednak, że obiegowo w lotnictwie słowo to oznacz także "lądujcie".

ja, TVP Info