Jedynak: Smoleńsk był tragiczny, ale nie wyjątkowy

Jedynak: Smoleńsk był tragiczny, ale nie wyjątkowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło:Wprost
Kapitan Wiesław Jedynak, członek zespołu ekspertów lotniczych przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na antenie TVN24 odniósł się do wypowiedzi Antoniego Macierewicza, który stwierdził, że konferencja prasowa prokuratury podczas której poinformowano, że na pokładzie prezydenckiego Tu-154 10 kwietnia nie doszło do wybuchu była "kompromitacją”.
Jedynak nie zgodził się z Macierewiczem, by to, że samolot rozpadł się na przynajmniej 60 tys. fragmentów - co stwierdzają badania archeologów obecnych w Smoleńsku - świadczyło o wybuchu na pokładzie tupolewa. - Wypadek w Smoleńsku był tragiczny, ale nie był to wypadek, który był wyjątkowy, bądź też jego przebieg był niepowtarzalny - powiedział Jedynak.

Zwrócił przy tym uwagę, że historia wypadków lotniczych zna przypadki, kiedy samoloty rozpadały się na tysiące części. - Maszyny, olbrzymie tylko z zewnątrz, nie są przygotowane do tego, aby przejmować punktowe obciążenia. Cała struktura samolotu jest budowana w taki sposób, aby była wytrzymała, ale nie w zderzeniu z przeszkodami. Jest wytrzymała w stosunku do mas powietrza, ale w zderzeniu z przeszkodami nawet taka duża maszyna jest bezbronna i na skutek wypadku rozpada się na wiele drobnych elementów - wyjaśnił Jedynak.

Wyjaśnił też, dlaczego według niego Macierewicz nie ma racji, podważając ocenę biegłych, cytowaną przez prokuraturę, iż przedmiot, który spowodował rozdzielenie pnia brzozy, miał "podłużny, w przybliżeniu płaski kształt i przemieszczał się pod niewielkim kątem w stosunku do poziomu".

W opinii Macierewicza, "drzewo zostało zniszczone przez spadającą wąską część czegoś, z góry uderzając na dół. Możliwe, że była to część związana z rozpadem samolotu, ale na pewno nie było to skrzydło będące częścią samolotu". - To, że samolot leci poziomo, nie znaczy, że jest poziomy. Samolot lecący poziomo jest skierowany trochę do góry - wyjaśnił Jedynak.

- Nie po raz pierwszy pan poseł dość spontanicznie reaguje na informacje, które usłyszy lub przeczyta - powiedział Jedynak.

TVN24.pl, ml