Sąd w Świdnicy ogłosi dziś po południu wyrok w procesie, który wałbrzyskiemu fryzjerowi wytoczyło Stowarzyszenie Autorów ZAIKS. Chodzi o około tysiąc złotych tantiem za publiczne odtwarzanie muzyki.
Marcin Węgrzynowski rozdawał klientom swojego lokalu zatyczki do uszu i zbierał podpisy pod oświadczeniem, że klienci tej muzyki nie słyszą. Właściciel salonu twierdzi, że muzyka w jego lokalu to tylko dodatek, który nie zwiększa obrotów.
Proces ruszył pod koniec stycznia bieżącego roku. Odbyły się dotychczas dwie rozprawy, na których przesłuchano między innymi właściciela salonu oraz kontrolerów ZAIKS-u. Jako dowód sąd przyjął ponad 270 oświadczeń, które Węgrzynowski zebrał od klientek, jednak kobiet nie przesłuchano.
- Zasada jest taka, że autorom należy się wynagrodzenie za to, że eksploatuje się ich utwory. To jest niezależne od tego, czy to jest zakład fryzjerski czy salon samochodowy - powiedział mecenas Krzysztof Zuber reprezentujący ZAIKS.
Polskieradio.pl, kg
Proces ruszył pod koniec stycznia bieżącego roku. Odbyły się dotychczas dwie rozprawy, na których przesłuchano między innymi właściciela salonu oraz kontrolerów ZAIKS-u. Jako dowód sąd przyjął ponad 270 oświadczeń, które Węgrzynowski zebrał od klientek, jednak kobiet nie przesłuchano.
- Zasada jest taka, że autorom należy się wynagrodzenie za to, że eksploatuje się ich utwory. To jest niezależne od tego, czy to jest zakład fryzjerski czy salon samochodowy - powiedział mecenas Krzysztof Zuber reprezentujący ZAIKS.
Polskieradio.pl, kg