Liga Polskich Rodzin wzywa do głosowania na... Platformę Obywatelską

Liga Polskich Rodzin wzywa do głosowania na... Platformę Obywatelską

Dodano:   /  Zmieniono: 
Logo PO (fot.mat.pras.)
Platforma Obywatelska ma nowego stronnika w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jest nim… Liga Polskich Rodzin. Zarząd partii zaapelował do członków i sympatyków, by oddawali swoje głosy 25 maja na kandydatów PO, gdyż „każdy inny głos będzie szkodliwy, bądź stracony”. Poinformował o tym portal Rp.pl.
Prezesem LPR, której to partii nie ma w Sejmie od 2007 roku jest Witold Bałzak. - W czasach, gdy był w Sejmie, uznawaliśmy go za jednego z najwierniejszych ludzi ówczesnego liderów: Romana Giertycha i Wojciecha Wierzejskiego - skomentował w rozmowie z "Rz" były poseł LPR. Komunikat na temat wyborów nie jest dla niego zaskoczeniem. - Ta partia nie reprezentuje już ideałów z czasów, w których namawiała do głosowania przeciw wejściu do Unii Europejskiej - przekonuje.

"Żywimy głębokie przekonanie, że posłowie z Polski stanowić będą nadal duży i, przez to, wpływowy blok w grupie chadeckiej (EPL), co przełożyło się nie tylko na ewidentny sukces finansowy Polski (441 mld zł wynegocjowanych funduszy), ale również wpłynie na proces stanowienia prawa zgodny z chrześcijańską tradycją Europy" – napisano w komunikacie. Ponadto za pozytywy działania w ramach europejskiej chadecji uznano przeciwdziałanie „lewicowym pomysłom dotyczącym aborcji, in vitro, edukacji seksualnej dzieci, homoseksualizmu, ideologii gender

W odezwie znalazła się też krytyka PiS i frakcji, do której należy. "Zewnętrzna i wewnętrzna sytuacja Polski stanowczo nakazuje odrzucić tych, którzy jątrzą, dzielą, kompromitują, cynicznie grają emocjami Rodaków, Ojczyzną i Wiarą dla zaspokojenia swoich partyjnych i osobistych interesów, bądź przedkładają interes innego narodu nad interesy Polski. Nie jest to również czas na polityczne eksperymenty, fajerwerki i próby przekroczenia progu wyborczego, by uzyskać nielicznych posłów, z którymi nikt się nie liczy. Ponadto PiS jest w grupie z brytyjskimi konserwatystami, ale nie ma wpływu na to, jak oni głosują, tak więc posłowie PiS są też nieskuteczni" - czytamy w stanowisku podpisanym przez zarząd LPR.

Rp.pl, ml