Prokuratura Apelacyjna w Warszawie wszczęła formalne śledztwo w sprawie domniemanej korupcji w Ministerstwie Zdrowia. Śledztwo ma wyjaśnić, czy szef gabinetu politycznego ministra Łapińskiego Waldemar Deszczyński zażądał od przedstawicieli zagranicznej firmy farmaceutycznej Merck Sharp & Dohme (MSD) milionowej łapówki w zamian za umieszczenie leku na osteoporozę tej firmy na liście leków refundowanych". Grozi za to do 8 lat więzienia.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która wnioskowała o wszczęcie śledztwa podała, że jej dotychczasowe czynności sprawdzające w tej sprawie wskazują na "możliwość korupcji" w resorcie zdrowia.
Wiceministrem zdrowia odpowiedzialnym m.in. za politykę lekową był w tym czasie Aleksander Nauman, obecny szef Narodowego Funduszu Zdrowia.
O propozycji korupcyjnej Deszczyńskiego napisała "Rzeczpospolita. w kolejnych publikacjach ujawniła też inne nieprawidłowości w Ministerstwie Zdrowia i Mazowieckiej Kasie Chorych, w które zamieszani są zarówno Deszczyński, jak i Nauman. Po ich ukazaniu się opozycja zaczęła się domagać od premiera odwołania Aleksandra Naumana ze stanowiska prezesa NFZ. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli u marszałka Sejmu projekt uchwały w tej sprawie.
em, pap