Tusk: Dramat z 2010 roku nie powinien się powtórzyć

Tusk: Dramat z 2010 roku nie powinien się powtórzyć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. M. Śmiarowski / KPRM
- Cieszę się, że mogę powiedzieć, przynajmniej o Podkarpaciu, że prognozy są nie najgorsze i póki co ilość zdarzeń jest mniejsza niż się obawialiśmy kilkadziesiąt godzin temu - mówił premier w czasie wizyty w Medyce. Dodał jednak, że nie brakowało podtopień i zdarzeń związanych z bardzo silnym wiatrem.
Premier mówił, że uspokajające komunikaty dot. zagrożenia powodziowego dotyczą Podkarpacia, ale opady w Małopolsce i przede wszystkim na Śląsku będą jeszcze stwarzały zagrożenie.

- Tylko na Śląsku w kilkudziesięciu miejscach poziomy wód są powyżej stanów alarmowych, ale mamy nadzieję, że jeśli nie będzie długotrwałych, intensywnych opadów, to unikniemy najczarniejszego scenariusza - podkreślił szef rządu. 

Premier zastrzegł, że spodziewa się jeszcze wielu interwencji punktowych straży pożarnej i innych służb. - Na pewno jeszcze będą zdarzały się podtopienia, ale wiele na to wskazuje, że nie powinien się powtórzyć dramat z 2010 roku - mówił premier.

Premier podkreślił, że kiedy pojawiają się zjawiska kryzysowe, funkcjonariusze państwowi i urzędnicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo muszą być na miejscu i oczekuję tego także od wojewodów. - Uważam, że ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo, informację, opiekę zdrowotną powinni być możliwie blisko ludzi i na miejscu takich potencjalnych zdarzeń - mówił Donald Tusk.

ja, premier.gov.pl