Warszawa: Awantura w trakcie imprezy. Zabił 34-latka szpadlem?

Warszawa: Awantura w trakcie imprezy. Zabił 34-latka szpadlem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. KSP 
Zaledwie kilkunastu godzin potrzebowali mokotowscy policjanci aby zatrzymać mężczyznę podejrzanego o zabójstwo 34-latka. Do tej zbrodni doszło prawdopodobnie podczas sprzeczki, w trakcie której 36-latek zaatakował swoją ofiarę szpadlem. Paweł K. usłyszał również zarzut uszkodzenia ciała 36-letniej kobiety. Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, któremu może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze otrzymali informację, że w rejonie ogródków działkowych na terenie Stegien zaginął mężczyzna, którego zniknięcie mogło mieć związek z awanturą jaka miała tam miejsce. Policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu, zajmujący się tą sprawą, sprawdzili ten teren i na jednej z posesji, pod stertą gałęzi znaleźli ciało mężczyzny z licznymi obrażeniami.

Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia cztery osoby, które przebywały na sąsiedniej działce. Jak ustalili, były one widziane w ostatnim czasie w towarzystwie ofiary. Natomiast do szpitala ze złamaną ręką trafiła kobieta, która jak się potem okazało, również mogła mieć związek z tą sprawą.

W trakcie wyjaśniania okoliczności zbrodni, funkcjonariusze wpadli na trop Pawła K. Wszystko wskazuje na to, że to on podczas spożywania alkoholu w towarzystwie osób wśród których znajdowała się również ofiara, wszczął awanturę, a następnie zaatakował ją prawdopodobnie szpadlem. Z informacji stróżów prawa wynika, że w jego obronie stanęła kobieta, która został uderzona w głowę i rękę.

Kilkanaście godzin później 36-latek znalazł się w rękach policjantów. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Ochoty. Prokurator przedstawił mu już zarzut zabójstwa oraz uszkodzenia ciała. Może mu grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

KSP