Wipler do Tuska: Czy pan był szantażowany? Skąd ten lęk?

Wipler do Tuska: Czy pan był szantażowany? Skąd ten lęk?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przemysław Wipler, fot. Facebook 
- W październiku 2012 mogliśmy przeczytać „Donald Tusk czuje się osaczony przez służby specjalne, wielki biznes i złych ludzi. Spodziewa się najgorszego, podsłuchów, prowokacji”. Zacząłem się zastanawiać, czy pan był szantażowany? Czy ten lęk wtedy z tego wynikał? Niedawno mówił pan, że nie ma pan z kim przegrać. Dziś pan przegrywa z własnymi kolegami – mówił w Sejmie poseł KNP Przemysław Wipler.
Tusk w trakcie wystąpienia Sejmowego zapowiedział, że składa wniosek o głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. - Ja jutro w Brukseli muszę mieć pewność, że mam poparcie. Bez tego mandatu nie będą skuteczny, rząd nie będzie twardy i konsekwentny w wyjaśnianiu afery podsłuchowej. Składam wniosek o wotum zaufania dla rządu - zapowiedział Tusk. W odpowiedzi na wystąpienie Tuska głos zabrał m.in. poseł Kongresu Nowej Prawicy Przemysław Wipler.

- To co usłyszeliśmy z taśm nakazuje zadać panu szereg pytań. Co się stało z Donaldem Tuskiem, który w 2007 roku mówił „materialne przywileje władzy przestaną drażnić Polaków, bo znikną. Przedstawiciele rządu będą co miesiąc informować o tym”  Kończy się tym, że minister wykorzystuje dyplomatów, by szukali dla pana cygar na Kubie - zaznaczył Wipler.

Polityk Kongresu Nowej Prawicy pytał też Tuska, czy zamierza utrzymać na stanowisku ministra, który nazywał go frajerem. - Czy pan utrzyma przy władzy ludzi, którzy rozmawiając zdradzają informacje dotyczące tajnych służb, które im podlegają? Na czym polega pański deal z Andrzejem Seremetem, o którym mówił Radosław Sikorski w rozmowie z Jackiem Rostowksim? - pytał Wipler.

TVN24