Guział: PO w sposób bezwzględny próbuje odciągnąć uwagę od taśm prawdy

Guział: PO w sposób bezwzględny próbuje odciągnąć uwagę od taśm prawdy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Guział (fot. TEDI/NEWSPIX.PL / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
Rozmowa Piotra Guziała, kandydata na prezydenta Warszawy i Julii Pitery, sekretarz stanu w Kancelarii premiera, omal nie skończyła się wyjściem polityk PO ze studia. – Przepraszam bardzo, tak nie może rozmowa wyglądać – oburzała się Julia Pitera, gdy przerywał jej wypowiedź Piotr Guział. – Pani pomawia – tłumaczył z kolei obecny burmistrz warszawskiego Ursynowa na antenie TVP 1.
Wątpliwości warszawskiej komisarz wyborczej wzbudziły niewielkie deklarowane w sprawozdaniu finansowym koszty kampanii Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz. Chodzi o 1200 zł, podczas gdy sam Guział przyznawał w mediach, że kwota to to nawet 200 tys. zł.

– Kampanię przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz finansowali przede wszystkim warszawiacy – zapewniał Guział na antenie TVP 1. – W tej chwil trwa bardzo brutalna kampania samorządowa, już się rozpoczęła, już padają pierwsze deklaracje, pojawiają się pierwsi kandydaci, no i PO w sposób bezwzględny próbuje odciągnąć uwagę od swoich problemów z taśmami prawdy – mówił.

– Chciałam zwrócić uwagę, że już od jakichś 2 miesięcy cała Warszawa jest znowu obklejona podobiznami pana burmistrza Guziała, znowu podpisanymi „Warszawska Wspólnota Samorządowa”. Ja kierowałam organizacją pozarządową, zresztą doskonale wiemy, że ludzie są umiarkowanie hojni, żeby finansować organizacje pozarządowe – powiedziała europosłanka.

– Tymczasem ja widzę, że cały Ursynów, Mokotów, Śródmieście, a nawet Targówek obklejone są billboardami pana Piotra Guziała. Chciałabym wiedzieć, kto za tym stoi, ponieważ nie bardzo chce mi się wierzyć, żeby byli tak bardzo hojni mieszkańcy Warszawy – mówiła eurodeputowana.

– Pani zastrasza obywateli i wszystkie te podmioty, które chcą pracować na rzecz Warszawy – ripostował warszawski polityk. – Dziwię się pani słowom, ponieważ mamy wolność w naszym kraju i każdy podmiot, osoba fizyczna czy prawna ma prawo finansować dowolne stowarzyszenie i to od zaradności tego stowarzyszenia zależy, czy potrafi pozyskać środki czy nie. Widocznie pani była niezaradna jako szef stowarzyszenia, nie potrafiła pozyskiwać środków. Zresztą jeżeli chodzi o organizację, którą pani kierowała, to też w sposób bardzo nietransparentny została pani przewodniczącą tej organizacji – powiedział do europosłanki Guział.

– Moje sprawozdania, wszystkie, łącznie z darczyńcami, są dostępne do dziś w sądzie rejestrowym. Na tym polega różnica (…). Jeżeli tak przejrzysta jest pana informacja finansowa, jak pana sposób komunikowania się ze mną, to z cała pewnością jest ona nieprzejrzysta – powiedziała Pitera.

TVP 1