"Wizyta Komorowskiego w USA? Kabaret, opowiadał o bigosie"

"Wizyta Komorowskiego w USA? Kabaret, opowiadał o bigosie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. mat. pras. Kancelarii Prezydenta) 
Polityk Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski w rozmowie z Radiem Pin odniósł się do spekulacji, zgodnie z którymi prezydent Bronisław Komorowski, po zmianach w ministerstwie spraw zagranicznych, będzie mięć większy wpływ na polską politykę międzynarodową.
– Nie widać takiej możliwości, do tej pory nie zauważyłem jakiejś wielkiej aktywności międzynarodowej prezydenta – zaczął Waszczykowski. – Prezydent jest nieobecny np. w rozwiązywaniu konfliktów rosyjsko-ukraińskiego, nieobecny jest również w sprawach regionalnych, nie udało mu się mimo wszystko, co zapowiadał- odnowić tego trójkąta weimarskiego. Nie dostrzegam tego, jego wizyta w Stanach Zjednoczonych była raczej kabaretem, gdzie opowiadał o tym bigosie, o tym jak mężczyźni wychodzą na polowania, a kobiety zostają w domu – dodał.

Zdaniem polityka PiS nowy minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, choć potrafi komunikować się po angielsku, nie ma „zdolności negocjacyjnych w tym języku”. Waszczykowski uważa przy tym, że dobrze się stało, iż Radosław Sikorski nie jest już szefem polskiej dyplomacji. – Polska nie ma prawa prowadzić aktywnej polityki zagranicznej w tej chwili, ma prawo mieć drugorzędne lub trzeciorzędne kontakty ze światem i do tego celu Grzegorz Schetyna wystarczy.

Radio Pin