Policzył oddane na niego nieważne głosy. Idzie do prokuratury

Policzył oddane na niego nieważne głosy. Idzie do prokuratury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policzył oddane na niego nieważne głosy. Idzie do prokuratury (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Jeden ze startujących w wyborach w Płońsku kandydatów twierdzi, że dostał "około 80 procent głosów nieważnych". - Nie można przechodzić nad tym do porządku dziennego - komentował sprawę Leszek Miller.
Jak donosi "Nowy Kurier Płoński", do tamtejszej prokuratury wpłynęło pismo od KWW Przymierza Rozwoju Powiatu Płońskiego. Działacze sugerowali w nim, że obwodowe komisje wyborcze mogły zafałszować wyniki wyborów.  Chodzi o wynik Jacka Sokołowskiego. Samorządowiec starał się o mandat w radzie powiatu. Kandydował w okręgu wyborczym nr 5, obejmującym gminę Płońsk, Dzierzążnia i Załuski.

Jego komitet napisał do prokuratury, iż "Jacek Sokołowski otrzymał około 80 proc. głosów nieważnych".

- Na kartach byłem skreślony ja i jeszcze ktoś inny - twierdzi Sokołowski. PKW nie podała jeszcze oficjalnych procentowych danych jednak, jak twierdzi Sokołowski on sam obliczył to "za pomocą zeznań świadków".

Zapewnia również, że jeszcze przed głosowaniem prowadził kampanię chodząc "od drzwi do drzwi" mieszkańców. Rozmawiał z nimi i pytał czy na niego zagłosują. - I dostałem mnóstwo szczerych deklaracji, że tak się stanie - zapewnia.

Sokołowski twierdzi, że powinien dostać 634 głosy. Jego wynik wyborczy to 138.

tvn24.pl