Cimoszewicz: Rosja rezygnuje z Gazociągu Płd. z powodu sankcji

Cimoszewicz: Rosja rezygnuje z Gazociągu Płd. z powodu sankcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Cimoszewicz (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Rosja zrezygnowała z budowy Gazociągu Płd., bo sankcje zablokowały możliwość jego kredytowania. Ponadto projekt nie jest perspektywiczny – skomentował decyzję Kremla i Gazprou Włodzimierz Cimoszewicz na antenie radiowej Jedynki.
Sankcje nałożone na Rosję powodują zablokowanie linii kredytowych na Zachodzie, równiez dla Gazpromu. – W związku z tym Rosjanie nie mogą pożyczyć pieniędzy na zbudowanie Gazociągu Południowego.  A powoływanie się na kłopoty w porozumieniu z Bułgarią jest tylko pretekstem - wyjaśnił Włodzimierz Cimoszewicz. 

Cimoszewicz zaznaczył, że Bułgaria kilka razy zmieniała stanowisko w sprawie tego projektu. Rosja nie zgadzała się na uznanie regulacji unijnych na terenie wspólnego rynku UE, takich które gwarantują wyższy poziom konkurencji. 

Jak twierdzi senator, doraźne problemy finansowe to tylko jedna z przyczyn, dla których Kreml zrezygnował z projektu. Zdaniem Cimoszewicza Moskwa zaczęła uwzględniać w planach spodziewane w perspektywie kilku lat zmiany na rynku gazowym, które spowoduje eksport skroplonego gazu przez USA.

Cimoszewicz wypowiedział się też na temat spadku cen ropy naftowej, który uderzył w Rosję. - Nie wiemy, czy to dzieło Amerykanów. Można to różnie interpretować. W sytuacji, gdy gospodarka trochę zwolniła, zmniejszył się popyt na energię i surowce energetyczne, brutalizuje się rywalizacja między dostawcami. Arabia Saudyjska walczy o udział w rynku, a ma większą od innych zdolność przetrwania trudnej sytuacji – powiedział.

Według senatora Putin podjął decyzję o operacji na Ukrainie, myśląc, że może podzielić świat zachodni. - Pewnie nie spodziewał się twardej i konsekwentnej postawy ze strony Baracka Obamy. Rok temu ograł Obamę w sprawie Syrii. W Rosji panował nastrój triumfalizmu - stwierdził. 

Wypowiedział się również na temat problemów z podaniem wyników samorządowych przez PKW. Jego zdaniem sędziów zgubiła rutyna. Dodał też, że sędziowie jako organ nadzorujący biuro krajowe ponoszą odpowiedzialność.

Cimoszewicz zaznaczył też, że to będzie ostatni rok jego działalności politycznej.

Polskie Radio