Niemcow: Słowa Schetyny to głupota wyjątkowa

Niemcow: Słowa Schetyny to głupota wyjątkowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna, fot. mat. prasowe 
Były wicepremier Rosji Borys Niemcow w rozmowie z Grzegorzem Ślubowskim dla Programu Pierwszego Polskiego Radia ocenił słowa ministra spraw zagranicznych Polski Grzegorza Schetyny o tym, że to Ukraińcy wyzwolili niemiecki obóz koncentracyjny w Auschwitz jako "śmieszne i głupie”.
Przypomnijmy, Grzegorz Schetyna powiedział przed kilkunastoma dniami na antenie radiowej Jedynki, iż obóz wyzwalali nie tylko Rosjanie, ale i Ukraińcy. - Rosjanie nie mogą tego dziś przyznać, bo jest to wpisane w konflikt ukraińsko-rosyjski. To fałszuje prawdę historyczną, która jest taka, że oprócz większości rosyjskiej, w Armii Czerwonej było 1-1,2 miliona żołnierzy ukraińskich. W wojnie propagandowej i tej prawdziwej, która trwa dziś w Donbasie, o tym się dziś nie mówi. Historia powinna być wolna od propagandy - dodał.

- To głupota wyjątkowa. On myśli, że w oddziałach Ukraińskiego Frontu służyli Ukraińcy? Nazwa frontu wynika z tego, że działał on na Ukrainie.  A oczywiście tam byli i Rosjanie, i Ukraińcy, i Tatarzy, i Kazachowie – powiedział i dodał, że w jego opinii złym posunięciem był brak zaproszenia na obchody 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz dla Władimira Putina.

- Wszyscy przywódcy radzieccy byli zapraszani, chociaż też prowadzili wojny imperialne. Były Węgry w 1956 roku, była Czechosłowacja w 1968, był Afganistan. A mimo to, oni jeździli na tego typu historyczne uroczystości. Dlaczego Putin miałby tego nie robić? Dla nas, Rosjan, bez względu na poglądy polityczne, to jest odmawianie nam prawa do bycia dumnymi z naszych dziadów. Bo nikt nie może zaprzeczyć, że wyzwolenie Auschwitz, to było uratowanie życia ludzi, którzy byli więźniami. Oczywiście, w Polsce później była radziecka okupacja, komunizm i to wszystko prawda, ale moment wyzwolenia Auschwitz był wyjątkowy. Takie wypowiedzi obrażają Rosjan, także pamięć tych, którzy wtedy zginęli – zaznaczył i dodał, że jeśli powodem braku zaproszenia była sytuacja na Ukrainie, to minister powinien powiedzieć o tym wprost.

Polskie Radio Program Pierwszy