Andrzej Duda: Popieram stanowisko premier Ewy Kopacz

Andrzej Duda: Popieram stanowisko premier Ewy Kopacz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Duda (fot. MICHAL CHWIEDUK / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Londynie spotkał się w ambasadzie Polski z dziennikarzami mediów polonijnych. Podczas rozmowy powiedział, że zgadza się z premier Ewą Kopacz w sprawie sprzeciwu wobec kwotowego systemu rozdziału imigrantów pomiędzy państwa członkowskie.
-Ja osobiście nie zgadzam się z tym, żeby nam z Europy w systemie tym tzw. systemem kwotowym przysłano imigrantów. Ich w Polsce teraz nie widać, oni do Polski nie przyjeżdżają, oni się do naszego kraju nie garną – powiedział Duda.  - Dokładnie zgadzam się z tym co mówi pani premier, ze nie zgadzamy się na system kwotowy. Ja popieram jej stanowisko. Oczywiście, że się nie zgadzamy na system kwotowy – dodał. Podkreślił także, że ewentualna zgoda na przyjmowanie imigrantów musi wynikać z „naszych możliwości i specyfiki w jakiej nasz kraj się znajduje”. Wyjaśnił, że ma na myśli m.in. fakt, że społeczeństwo Polski żyje „na znacznie niższym poziomie niż na Zachodzie Europy”.

Twarde warunki Polski

Szefowa rządu podczas konferencji prasowej 14 września podkreśliła, że w rozmowie telefonicznej z przewodniczącym Komisji Europejskiej "postawiła twarde i jednoznaczne warunki” na jakich Polska może rozmawiać o ewentualnym przyjmowaniu uchodźców. Wyjaśniła, że rozmowa z innymi krajami Unii Europejskiej oraz instytucjami europejskimi może mieć miejsce, ale „nie pod presją ludzi koczujących na ulicach". - Polska jest zbyt ważnym krajem, żeby ulegać jakiejkolwiek presji – podkreśliła.

Brak jednomyślności w UE i furia Niemca

Podczas wieczornego spotkania ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej zgodzono się na przyjęcie w Europie 160 tys. uchodźców, jednakże decyzja dotycząca 120 tys. osób nie była jednomyślna. Sprzeciw wyraziły państwa Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Wegry – red.) co według relacji mediów miało doprowadzić do furii niemieckiego ministra spraw wewnętrznych. Warunki postawiła także Wielka Brytania.

Wprost.pl, TVN24.pl