Siemoniak: Liczę na to, że blok PO - PSL - Petru pokaże, co potrafi

Siemoniak: Liczę na to, że blok PO - PSL - Petru pokaże, co potrafi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak (fot. PIOTR TWARDYSKO/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
- Powinniśmy współpracować z Ryszardem Petru - stwierdził na antenie RMF FM Tomasz Siemoniak komentując wyniki sondaży, według których różnica poparcia między .Nowoczesną a Platformą Obywatelską maleje. Szef MON stwierdził też, że "nie wykluczyłby" założenia kiedyś wspólnej partii.
- Ja lubię, szanuję Ryszarda Petru. To sukces, to, co on osiągnął i wydaje mi się, że jest nam naturalnie blisko do tego, żeby wspólnie z Ryszardem Petru i z PSL-em tworzyć bardzo mocny blok opozycyjny - powiedział Siemoniak.

Minister obrony narodowej dodał, że marzyłby o stworzeniu w przyszłości wielkiej koalicji obejmującej PO, PSL i .Nowoczesną.  - Wydaje mi się, że nowy szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz to jest osoba, z którą się będzie świetnie współpracowało i liczę na to, że taki blok: Platforma-PSL-Ryszard Petru pokaże, co potrafi - zapowiedział.

Szczyt na Malcie? Przesuńmy pierwsze posiedzenie Sejmu

Tomasz Siemoniak skomentował również spory, które towarzyszą ustaleniu, kto ma reprezentować Polskę podczas szczytu na Malcie 12 listopada. - Polska może być reprezentowana przez prezydenta lub premiera więc mówię: może pojechać pan prezydent. Myślę, że ma do tego mocny mandat. Może pojechać pani premier, ale wtedy posiedzenie Sejmu powinno być przesunięte - ocenił. - Rząd nie wzywa, rząd prosi, Tomasz Siemoniak prosi i wskazuje rozwiązanie, które jest z szacunkiem wobec pana prezydenta i z szacunkiem wobec pani premier, naszego parlamentu. Warto tę dyskusję dzisiaj zakończyć, bo nie wygląda to dobrze - podsumował.

Przypomnijmy, w sprawie szczytu na Malcie zabrał dziś głos również prezydent Andrzej Duda. Podczas spotkania z dziennikarzami w Watykanie poinformował, że "nie dotarła do niego żadna oficjalna wiadomość" w sprawie szczytu planowanego na 12 listopada. Stwierdził też, "rozumie, że premier jedzie".

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, na Maltę powinna pojechać premier Ewa Kopacz. -12 listopada premierem RP będzie jeszcze pani Kopacz i to ona powinna pojechać. Nie ma żadnych przeszkód. Posiedzenie ma być przerwane i Ewa Kopacz będzie mogła złożyć ślubowanie i dymisję następnego dnia, jeśli chce. Przecież zdarzało się, że dymisję składano pisemnie, nie na forum Sejmu - podkreślił Kaczyński.

RMF FM, pis.org.pl, 300polityka.pl